Skandaliczne doniesienia w sprawie praktyk w szpitalu ortopedycznym w Jabłonnie, premie przyznawane za straty finansowe obiektu i powrót dyskusji o karze śmierci - to niektóre tematy wtorkowej prasy. Zapraszamy do przeglądu porannych dzienników na RMF24!

Skandal w szpitalu. Tkanka przeszczepowa do podziału


Te same operacje szpital ortopedyczny w Jabłonnie sprzedał dwa razy - czytamy w najnowszym wydaniu "Gazety Wyborczej". Okazuje się, że pacjent kupował prywatny zabieg za kilka tysięcy złotych, a drugie tyle dał NFZ, bo według dokumentów operację wykonano z państwowego ubezpieczenia. Jak dowiadujemy się z artykułu, nie są to jednak jedyne grzechy szpitala: Z lektury artykułu dowiadujemy się, że tkanka przeznaczona do przeszczepu dla jednej osoby była wszczepiana nawet trzem pacjentom! To jednak wciąż nie wszystko: gazeta stwierdza także, że lekarze szpitala wielokrotnie popełniali błędy w sztuce. Jako przykład podają m.in. podstawionych pacjentów, którzy - symulując dolegliwości - udawali się do lekarzy placówki w Jabłonnie na konsultację. Tam, po pobieżnym badaniu, byli... odsyłani na rehabilitację lub operacje. Więcej o bulwersującej sprawie - we wtorkowym wydaniu gazety.

Premie za... straty


Wzięli jedne premie, a już mogą liczyć na kolejne. Prezesi związani z organizacją Euro 2012 - Marcin Herra i Andrzej Bogucki otrzymali już po 1,3 mln premii tylko za to, że mistrzostwa Europy w piłce nożnej się odbyły. Dostaną jednak kolejne pieniądze, i to co najmniej po 125 tys. złotych rocznie - czytamy we wtorkowym "Fakcie". Co ciekawe, pieniądze te mają otrzymać - de facto - za... straty!

Dziennik tłumaczy szczegółowo, jak to możliwe. Okazuje się, że obaj panowie będą zarządzać Stadionem Narodowym pod szyldem nowej spółki PL.2012+. Zarobią na tym blisko 30 tys. złotych miesięcznie. Do tego dochodzą premie, które zostaną wypłacone pod warunkiem uzyskania lepszego rezultatu finansowego niż ten założony przez rząd. Rzecz w tym, że rząd oczekuje, że obiekt przyniesie... 21 mln złotych straty! Szczegóły tej sprawy - w najnowszym wydaniu dziennika. 

Ziobro: Przywrócić karę śmierci


Jestem za karą śmierci przy tak okrutnych mordach - czytamy na łamach wtorkowego "Faktu" wypowiedź Zbigniewa Ziobro. Były minister sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do brutalnego morderstwa, które miało miejsce w Gdańsku. Zginęły tam trzy osoby: para i 16-miesięczne dziecko. Bestialstwo tego morderstwa przekracza wyobraźnię człowieka. Dlatego powraca pytanie o to, jak system karny powinien reagować na tak okrutne morderstwa. Ja jestem zwolennikiem kary śmierci za straszne, wyróżniające się okrucieństwem morderstwa. Ludzie, którzy raz dokonali takiej zbrodni, są przecież w stanie zabić po raz kolejny - czytamy słowa Zbigniewa Ziobry. Całość wypowiedzi byłego ministra, otwierającej na łamach dziennika zbiór tekstów o słuszności przywrócenia najsurowszego wymiaru kary.