"Wszystkie decyzje odnośnie do donacji na rzecz Ukrainy są szczegółowo omawiane z głównodowodzącymi polską armią. Nie dajemy nic, co by w sposób znaczący osłabiało nasz potencjał obronny" - zapewniał w RMF FM wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. "W zamian za to otrzymaliśmy też wiele. Zwiększona obecność wojsk amerykańskich - przed wybuchem wojny żołnierzy amerykańskich było niewiele ponad 4 tys. Dzisiaj mamy ponad 11 tys. Oprócz tego Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Chorwaci, Rumunii" - wyliczał gość Krzysztofa Ziemca. "To też jest nasza wojna - nasza jako Europejczyków. Ukraina jest krajem o wielkich aspiracjach europejskich, o wielkich aspiracjach do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie możemy zamykać narodowi ukraińskiemu drogi, aby szedł na Zachód" - ocenił Skurkiewicz.

Wywiad prezydenta Joe Bidena dla ABC News jednoznacznie wskazuje, że póki co samoloty F-16 nie będą przekazywane (Ukrainie - przyp. red.) - mówił w RMF FM wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Jeżeli chodzi o stronę polską, nie ma w ogóle dyskusji na temat samolotów F-16. Co do MiG-ów 29 - podtrzymujemy stanowisko z ubiegłego roku. Jeżeli te samoloty miałyby być przekazane to najpierw Sojuszowi Północnoatlantyckiemu, a dopiero NATO powinno zdecydować, w jakiej formie ta donacja miałaby być przekazana. Jeżeli będzie taka konieczność, na pewno się w to zaangażujemy - wyjaśniał gość Krzysztofa Ziemca. 

Dlaczego brane jest pod uwagę przekazanie MiG-ów, a nie samolotów F-16? MiG-i to są płatowce konstrukcji postsowieckiej. F-16 to samolot wysokiej mobilności, bardzo zaawansowany. Szkolenie na tych samolotach jest o wiele bardziej skomplikowane - odpowiedział Skurkiewicz. Jest wiele kwestii dot. przekazywania płatowców stronie ukraińskiej. Kluczowym elementem jest to, że Ukraina musi w pełni dysponować swoją strefą powietrzną i zabezpieczać ją w sposób odpowiedni. Wiemy, że są z tym spore problemy - zauważył. 

Wiceszef MON zwrócił uwagę, że Polska zaczęła pomagać Ukrainie jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji. Pierwsza donacja polskiego rządu na rzecz armii ukraińskiej to jest uchwała Rady Ministrów z 1 lutego 2022 r. To trzy tygodnie przed wybuchem wojny - podkreślał Skurkiewicz. Druga uchwała donacyjna to 25 lutego, a trzecia to pierwsze dni marca. To są pierwsze donacje, które polski rząd skierował na Ukrainę. To była naprawdę wymierna pomoc. To była amunicja, Pioruny, również inne zestawy szczególnie ważne z punktu widzenia prowadzenia wojny obronnej w pierwszych dniach - przypomniał. 

Krzysztof Ziemiec poprosił swojego gościa o ocenę bezpieczeństwa Polski rok po wybuchu wojny na Ukrainie. Prezydent Stanów Zjednoczonych - największego mocarstwa i gwaranta bezpieczeństwa w naszej części Europy i na świecie - w ciągu 11 miesięcy dwukrotnie odwiedził nasz kraj - podkreślał Wojciech Skurkiewicz. Deklaracja ze strony prezydenta USA, wypowiedziana niejednokrotnie w czasie tej wizyty, że art. 5 traktatu waszyngtońskiego to jest świętość dla członków Paktu. Zasada obrony kolektywnej jest najważniejsza, jeśli chodzi o Sojusz Północnoatlantycki - dodał. Również my robimy wiele, żeby poprawić bezpieczeństwo Polski. Dyslokacje wojska na wschód od Wisły, modernizacja techniczna, zwiększenie liczebności polskiego wojska - to są priorytety ministra Błaszczaka, które dziś są realizowane - wyliczał wiceszef MON. 

Skurkiewicz: Polska chce stać się producentem czołgów

Podpisaliśmy ze stroną koreańską porozumienie o wspólnej produkcji w Polsce czołgów Black Panther i armatohaubic K9. Zamówienia, które podpisujemy w Korei Południowej, będą realizowane w Polsce, bo dla nas jest ważne, żeby stać się producentem czołgów - mówił w RMF FM wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Pytany, gdzie będzie realizowana produkcja, odpowiedział, że ta informacja zostanie wkrótce ogłoszona przez Polską Grupę Zbrojeniową.  

W piątek po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda poinformował, że są plany, aby wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi produkować amunicję. Kiedy i gdzie miałaby powstać  fabryka? Wiceszef MON nie sprecyzował, wyjaśnił jedynie, że z punktu widzenia tego, co dzieje się za naszą wschodni granicą, będzie to kluczowa inwestycja. Mówił, także o tym, że ciągle trwają rozmowy i negocjacje w tym zakresie. Dzisiaj rozbudowujemy bazę magazynową na rzecz armii amerykańskiej. I teraz jest czas na decyzje i dalsze negocjacje - powiedział Skurkiewicz. 

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze o "prewencyjnej rozbudowie zabezpieczeń na granicy z Rosją i Białorusią". Krzysztof Ziemiec zapytał wiceszefa MON o działania przy granicy. Musimy być przygotowani na różne scenariusze, bo wiemy, że reżimy Putina i Łukaszenki są nieobliczalne - mówił Skurkiewicz. Nasz gość wyjaśnił, że prewencyjne zabezpieczenia północno-wschodniej granicy, "zmierzają do tego, żeby nikt nie odważył się w jakiejkolwiek formie zaatakować Polski".