"Głosowałem za Krajowym Planem Odbudowy, ale nie za żadnymi aneksami. Nikt nam nie przedstawiał tego rodzaju rzeczy" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM wiceszef klubu PiS, Marek Suski. A co ze zbieraniem chrustu na opał? "Sądzę, że to przejdzie do jakiejś historii takich niezręcznych wypowiedzi" - ocenił gość Roberta Mazurka.

Wiceminister klimatu Edward Siarka poruszył całą Polskę proponując zbieranie chrustu na opał w lasach. Kto wie, jak zakręcą kurek gazowy, pewnie będę musiał wstawić jakąś kozę do domu. Jeżeli chodzi o tego rodzaju rzeczy, być może jakaś niewielka grupa ludzi, która mieszka w okolicach lasu, może z tego skorzystać. Ale nie sądzę, żeby to miało rozwiązać problemy z węglem - skomentował Suski.

Sądzę, że to przejdzie do jakiejś historii takich niezręcznych wypowiedzi. Oby tak było, że będą się z tego śmiać - dodał.

Suski pytany był o swój dom, który od lat wyceniany jest w oświadczeniu majątkowym posła na 350 tysięcy złotych. Ostatnio moja córka brała kredyt i żyrowaliśmy ten kredyt. Potrzebna była wycena tego domu i działki, na której stoi. Został on wyceniony niżej niż podawała wartość. Stary dom z lat 20. XX wieku, więc ma już około 100 lat. Szykuję się do remontu, bo dach przecieka. Nie jest to naprawdę willa - bronił się Suski.

Przyjęcie KPO to sukces Polski? Środki z tego planu będą powodować możliwość wsparcia wielu przedsięwzięć - powiedział gość RMF FM.

A co z aneksem do KPO i koniecznością wprowadzenia na przykład nowych opłat i podatków, chociażby samochodowych? Premier to dementował, mówił, że to są jakieś wymysły opozycji. Zobaczymy, jak będzie. Głosowałem za Krajowym Planem Odbudowy, ale nie za żadnymi aneksami. Nikt nam nie przedstawiał tego rodzaju rzeczy - stwierdził Suski.

Suski: Zbliża się moment odejścia Jarosława Kaczyńskiego z rządu

Prezes zapowiedział, że odejdzie i miał odejść na początku tego roku. Wybuchła wojna, więc powiedział, że niestety w związku z wojną jest konieczność, żeby był w rządzie i przygotowywał też tę ustawę o obronie ojczyzny. I z tego powodu nie odszedł, teraz zapowiada, że wkrótce odejdzie, czyli ten moment się zbliża - mówił w internetowej części Porannej rozmowy z RMF FM Marek Suski, wiceszef klubu PiS.

Robert Mazurek pytał swojego gościa, czy po wszystkich awanturach z ramach Zjednoczonej Prawicy wyobraża sobie wspólny start w najbliższych wyborach z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry? To była moja ocena wcześniejszych zachowań i zdania nie zmieniłem, natomiast w polityce zawiera się kompromisy, które są ciężkie czasami i trudne, ale jeżeli mielibyśmy oddać władzę tym, którzy chętnie by Polskę zlikwidowali, to lepiej iść z takimi ludźmi. Poza tym czy ktoś jest bez wad? Każdy z nas ma jakieś wady - mówił Suski. Na pytanie prowadzącego czy on tego chce, odpowiedział: "A czy ja mówię, że chcę? To jest konieczne dla Polski" - dodał Suski. 

Zapis rozmowy:

Robert Mazurek: Dzień dobry. Wiceszef klubu Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest moim gościem w studiu. Dzień dobry, panie pośle.

Marek Suski: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

Zna pan już swojego nadleśniczego?

Nie, nie znam.

Nie zna pan pana Mariusza Wertki? To jest nadleśniczy w Grójcu.

Nie znam.

To co, nie chce pan skorzystać z nowego programu PiS-u "chrust plus"? Nie będzie pan zbierał gałęzi?

Kto wie, jak zakręcą kurek gazowy, to pewnie będę musiał wstawić jakąś kozę do domu.

Edward Siarka, wasz wiceminister klimatu i środowiska, wydał oświadczenie, proszę państwa to dla was, to do was narodzie, że cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. Czy to jest odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości na rosnące ceny węgla?

Sądzę, że nie. Natomiast jeżeli chodzi o tego rodzaju rzeczy, to być może jakaś niewielka grupa ludzi, która mieszka w okolicach lasu, może z tego skorzystać. Ale nie sądzę, żeby to miało rozwiązać problemy z węglem.

No właśnie chciałem panu powiedzieć, że, wie pan, można sobie pozbierać chrustu na grilla, można sobie pozbierać na ognisko w lesie. No w lesie może lepiej nie palić ognisk. Ale jeżeli to ma być, a pan poseł Siarka, pan minister Siarka twierdzi, że to w związku z rosnącymi cenami węgla, to to ma być sposób na opał? Chrust?

Ja jeszcze pamiętam te czasy PSL-u, kiedy rzeczywiście miałem kilka lat, z babcią do lasu jeździliśmy, babcia zbierała szyszki, bo się dobrze paliły w piecu. To były rzeczywiście czasy biedy.

No i co, i po 60 latach, przepraszam, PiS-owski minister mówi: zbierajcie chrust. Przecież to jest równie dobre, jak rady pana profesora Niesiołowskiego, żeby jeść szczaw i mirabelki.

Sądzę, że to przejdzie do jakiejś historii takich niezręcznych wypowiedzi. Natomiast rzeczywiście w tej chwili trwają prace nad tym, żeby jednak do polski część węgla sprowadzić z zagranicy, dlatego, żeby tego węgla nie zabrało po embargu na węgiel rosyjski, który był sprowadzany przez prywatne firmy i używany przez wielu mieszkańców do opału.

Dobrze, węgiel węglem. Czy pan minister Siarka nie powinien spłonąć ze wstydu i podać się do dymisji?

Nie wiem, to już jego kwestia, po czym się zapali.

Nie, nie to jest kwestia oceny pana posła, panie pośle. Pan jest wiceszefem klubu. Jak pan widzi i słyszy takie rzeczy, o których sam pan mówi, że przejdą do historii i będą się ludzie z tego śmiać i oburzać na to...

Oby rzeczywiście tak było, że będą się z tego śmiać, bo kryzys narasta, wojna się rozwija, a rynki w ogóle energetyczne...

...a wasz minister mówi ludziom: zbierajcie chrust...

... a rynki energetyczne są dzisiaj w sytuacji takiej, że jest poszukiwanie, skąd wziąć energię i wszystkie kraje się tym martwią.

Panie pośle, pan ma stumetrowy dom, zresztą...

... niestety ogrzewany gazem i gdyby przyszła sytuacja, że nie będzie gazu, to rzeczywiście może bym musiał wstawić jakąś kozę. Tak wyglądała Gruzja po wojnie z Rosją...

Panie pośle, nota bene, a propos pańskiego domu, on od lat jest wart 350 tysięcy. W Grójcu czas się zatrzymał i inflacja nie działa?

No niestety to jest stary dom.

I co, i ciągle jest wart 350 tysięcy?

Niestety tak.

Panie pośle, to ja go kupuję. Za 350 tysięcy.

Gdzie będę mieszkać? Pod mostem?

No dobra, panie pośle, ja dam panu 400, zarobi pan 50 w suchym. Kupi sobie lepszy.

Nie kupię sobie lepszego, ja się przyzwyczaiłem. A poza tym...

... a to nie jest przypadkiem tak, że pan, jakby to powiedzieć, bardzo grzecznie rzecz jasna, zapomniał uzupełnić tego oświadczenia majątkowego i ceny domu...?

Nie, nie zapomniałem. Ostatnio moja córka brała kredyt i żyrowaliśmy ten kredyt. Potrzebna była wycena tego domu i działki, na której stoi. Proszę sobie wyobrazić, że został on wyceniony niżej niż podaje wartość. Być może powinienem wpisać niższą wartość.

Panie pośle...

Stary dom z lat 20. XX wieku, więc ma już około stu lat. Szykuję się do remontu, zbieram pieniądze, bo dach przecieka. Nie jest to naprawdę willa.

Panie pośle, czy cieszy się pan, że Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany przez Brukselę?

Myślę, że tak, dlatego, że jednak środki z tego Planu będą powodować możliwość wsparcia wielu przedsięwzięć w Polsce.

A wie już pan, ile będzie wynosił podatek za pańskiego 7-letniego passata?

Sądzę, że nie, dlatego, że premier to dementował.

Ale co mógł dementować?

Dementował, że są tego rodzaju wymogi, to są zachęty.

One są na piśmie.

Czy naprawdę pan analizował to?

Tak, mam przed sobą proszę pana Plan Odbudowy, mam też aneks do niego. Ten Plan proszę pana...

Premier mówił, że to są różne wymysły opozycji, która najpierw mówiła tak. Żebyśmy w ogóle nie dostali tego Planu. Później, mówili, że trzeba nałożyć na Polskę dodatkowe warunki, a dzisiaj wychodzą i mówią, że są dodatkowe warunki, będą koszty, będą jakieś podatki. Ja słyszałem, że premier dementował, że to jest wymysł.

1 czerwca tego roku datowany jest aneks do implementacji dokumentu.

Ja rozumiem, że to wkrótce się stanie programem opozycji choć teraz to krytykują.

Nie, panie pośle to nie jest plan opozycji....

...odnaleziony, zagubiony przez Kidawę-Błońską.

Pan będzie teraz z tego kpił. Pan mówi, że premier...

Ja mogę tylko powiedzieć tyle, że premier mówił, że to są jakieś wymysły opozycji.

Ale jakie wymysły opozycji? A dlaczego w takim razie minister Schreiber mówił, że tak, "niestety to jest w Krajowym Planie Odbudowy" i niestety "ubolewam nad tym"

To zobaczymy jak będzie.

Ale przepraszam, co tu jest do oglądania? Co pan chce oglądać? Dokumenty, które żeście podpisali i nie wiecie, co podpisaliście. A wie pan o tym, że np. powinien powstać Komitet Monitorujący, czyli takie ciało, które będzie nadzorowało wprowadzanie Krajowego Planu Odbudowy, implementowaniem go.

Rozumiem, że to jest dalszy krok w likwidacji państwa polskiego. Planowa polityka Unii Europejskiej.

Prawo i Sprawiedliwość chce likwidować państwo polskie?

Myślę, że te wymysły Unii Europejskiej są w tym kierunku.

To nie są wymysły, to jest coś, pod czym wyście się podpisali.

Ja nie.

Pan za tym głosował, panie pośle.

Za czym?

Za tym, za Krajowym Planem Odbudowy.

Owszem, za Krajowym Planem Odbudowy tak, ale nie za żadnymi aneksami. W ogóle nikt nam nie przedstawiał tego rodzaju rzeczy

A to, że wam nikt tego nie przedstawił, to panie pośle to proszę się z pretensjami zgłaszać do pana premiera, a nie do mediów.

Zobaczymy. Myślę, że będzie informacja na ten temat i wtedy się okaże.

Reformę obejmuje wejście w życie ustawy o powołaniu ustawy. To może być inne ciało, inny akt ustawodawczy o powołaniu Komitetu Monitorującego. Macie na to czas, panie pośle, do 30 czerwca. Nie na uchwalenie tej ustawy czy przyjęcie rozporządzenia, tylko na wejście w życie. Chwalić Boga jest dzisiaj 7 czerwca. Pan rozumiem, nigdy nie słyszał o Komitecie Monitorującym?

Nie, nie słyszałem i nie wydaje mi się żeby to była jakaś sprawa najwyższej wagi. Tym bardziej, że nie miało nie być jakiś głupich postulatów, które związane by były z tym Krajowym Planem.

Jest ich prawie 300.

No jest ich prawie 300, wszystkie kraje podobno dostały takie wymysły.

Panie pośle, czy pan wyleci w kosmos? Już wkrótce?

Myślę, że chyba nie.

Pytam dlatego, że pan spotykał się wczoraj z Łukaszem Noskiem, jednym z pierwszych inwestorów SpaceX Elona Muska. To jest polski, amerykański miliarder. O czym pan z nim rozmawiał?

O energetyce właśnie, dlatego że mamy....

Ale nie o tym, żeby pana wynieść w kosmos, na orbitę?

Nie, jakoś nie pałam żądzą lewitacji gdzieś w kosmosie. Natomiast rzeczywiście rozmawialiśmy o energetyce, o problemach, które ma w ogóle świat i o jego przełomowej technologii. Takich mikro instalacji jądrowych, które mogłyby być szybko implementowane do Polski i rozwiązały by część problemu polskiej energetyki.