"Prawo i Sprawiedliwość będzie mówić: w liczbach bezwzględnych otrzymaliśmy największą liczbę głosów, zajęliśmy pierwsze miejsce w sensie poparcia – to wszystko jest prawda" – powiedział Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, który był gościem Grzegorza Sroczyńskiego w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Jak dodał, "ja im (politykom PiS – przyp. red.) życzę tylko takich ciągłych sukcesów, bo jeżeli spadają z 8 województw, zobaczymy, czy na 5 czy mniej, to nie jest to wzrost".

"Partnerzy tego nie chcieli"

Prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM zapytał swojego gościa o zapowiedzi Koalicji Obywatelskiej dotyczące wyniku w wyborach samorządowych. To nie jest wielki sukces, który zapowiadaliście - zauważył Grzegorz Sroczyński.

Dziennikarz powołał się na wpis na platformie X (dawny Twitter) analityka Marcina Paladego, wedle którego "ostatecznie PiS bierze podkarpackie, lubelskie, małopolskie, świętokrzyskie i z Konfederacją podlaskie". Kwiatkowski powiedział: "pan może mieć aktualne dane, bo dziś jest dzień pracy, przyjmowałem interesantów, miałem kilkadziesiąt osób w biurze". Jeżeli tak się skończy, to ten spadek PiS-u, w sensie rządzenia w sejmikach, będzie mniejszy niż początkowo zakładaliśmy (...). Cieszę się, że w najbliższym mi województwie, w województwie łódzkim, to koalicja 15 października odzyskuje władzę w sejmiku - komentował polityk.

Czy widział Pan jakieś cienie waszej kampanii? - dopytał dziennikarz.

Dzisiaj można zadać sobie pytanie, czy korzystniej by nie było, żeby jednak Koalicja Obywatelska tworzyła porozumienie - czy to miałoby być porozumienie obejmujące wszystkie trzy środowiska czy porozumienie tylko z Lewicą - stwierdził senator KO.

Jego zdaniem, "pewnie łatwiej byłoby osiągnąć porozumienie wszystkich trzech środowisk, ale to się nie udało". Powiedziałbym, że partnerzy tego nie chcieli - dodał.

Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że dobre wyniki jego środowiska politycznego były "w tych miastach, gdzie Koalicja Obywatelska miała współpracę z Lewicą". Jako przykład podał Łódź, gdzie Hanna Zdanowska wygrała w pierwszej turze wyborów na prezydenta miasta z poparciem około 60 proc.

Kwiatkowski o przystąpieniu do klubu Koalicji Obywatelskiej

Prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM zapytał swojego gościa o to, dlaczego w lutym przestał być senatorem niezależnym i przystąpił do klubu Koalicji Obywatelskiej.

Z bardzo prostego względu. Popieram ten rząd, bo uważam, że on stanowi ogromną szansę po rządach PiS-u - powiedział Krzysztof Kwiatkowski.

Trójka moich przyjaciół dalej tworzy koło senatorów niezależnych. Moja decyzja - i w tym miejscu bardzo im ciepło dziękuję za wspólną pracę i w poprzedniej i tej kadencji - nie wywołała jakichś perturbacji, koło dalej funkcjonuje - zaznaczył. Lepiej i skuteczniej mogę popierać ten rząd i pracować na jego rzecz z pozycji członka klubu parlamentarnego, bo dalej jestem osobą bezpartyjną - podkreślił.

Co pan dostał w zamian? - zapytał Grzegorz Sroczyński.

Nic nie dostałem. Żadnych takich umów związanych z jakimś ekwiwalentem polityczno-personalnym za tę decyzję nie otrzymywałem i nie oczekiwałem - stwierdził gość RMF FM.

Korki w Łodzi

Prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM zwrócił uwagę na to, że Łódź zajęła pierwsze miejsce w Polsce, drugie w Europie i piętnaste na świecie w TomTom Traffic Index, czyli rankingu najbardziej zakorkowanych miast. Czy ma Pan pomysł na korki w Łodzi? - zapytał swojego gościa.

Tak, lepsza koordynacja inwestycji i twarde wybieranie takich firm, które w przeszłości wywiązywały się z terminów realizacji inwestycji - powiedział Krzysztof Kwiatkowski.

Podkreślił, że "prawo zamówień publicznych umożliwia stosowanie innych wag niż tylko cena". Łódź do tej pory, którą ograbiono z ogromnych pieniędzy poprzez zmiany związane z Polskim Ładem, to jest 300 mln rocznie, rzeczywiście w sposób szczególny zwracała uwagę na cenę przy wszystkich inwestycjach - zaznaczył.

Dzisiaj trzeba iść dalej. Trzeba sprawdzać, czy firma, która wygrywa jest firmą, która dotrzymuje terminów realizowanych inwestycji - wyjaśniał.

To jest ostatnia kadencja pani prezydent i mam nadzieję, że będzie chciała jak najlepiej zapisać się w pamięci mieszkańców i że to będzie dobra kadencja, że będzie realizowanych wiele projektów i miasto będzie naprawdę dobrze zarządzane, bo mnie - jako mieszkańcowi Łodzi - na tym zależy - dodał senator Koalicji Obywatelskiej.

"Przecież to jest jawna granda"

Senator Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę na jeden z aspektów działalności sejmiku województwa łódzkiego w poprzedniej kadencji. Jak zaznaczył, "to jest dopiero skandal".

Co robił rząd? Rząd mówił, że wyrównuje straty podatkowe samorządom. Jak to wyglądało w praktyce, ogłosiła to Najwyższa Izba Kontroli. Na głowę mieszkańca - jeżeli wójt, burmistrz, prezydent był z PiS-u - ponad 5 tys. złotych takich środków finansowych, jeżeli niezależny - ponad 3 tys. złotych - a jeżeli polityk opozycji, trochę ponad 2 tys. złotych - mówił Krzysztof Kwiatkowski. Przecież to jest jawna granda - dodał.

Podkreślił, że "był program inwestycji samorządowych lokalnych, jedna z jego edycji". Łódź na żaden program nie dostała ani złotówki, gmina Dąbrowice - 1914 mieszkańców - na kilka projektów, kilka milionów złotych - wymieniał.

Stwierdził, że "te czasy bezpowrotnie miną".

Opracowanie: