Wobec zatrzymanych na południowej granicy USA i na największych amerykańskich lotniskach stosowano nieludzkie procedury kontroli - twierdzi jedna z organizacji humanitarnych.

Według jej przedstawicieli miało dochodzić m.in. do znęcania się nad zatrzymanymi. Na razie straż graniczna nie zdementowała jednoznacznie tych doniesień. Wydała jedynie oświadczenie z którego wynika, że poprawi standardy kontroli.

Wobec zatrzymanych stosowano przemoc. Byli wystawiani na działanie wysokich, lub niskich temperatur, albo wysoki poziom hałasu. Na złożenie zeznań zdecydowało się 13 tysięcy osób. Kilka tysięcy przyznało, że po aresztowaniu nie otrzymywali jedzenia. 800 zatrzymanym przez kilka dni nie podano wody. Wiadomo już, że w tej sprawie będzie wszczete dochodzenie.