Blichtr, sława i luksus - tak można było opisać hotel Cracovia, w którym w czasach świetności podczas festiwali filmowych, pojawiali się sławni goście zza granicy. Dziś to opuszczony budynek, przykryty szpecącymi reklamami, pod którymi kryje się perła modernistycznej architektury. Dziś w cyklu Twoje Niesamowite Miejsce zaglądamy do opuszczonego hotelu, który skrywa wiele tajemnic.

Blichtr, sława i luksus - tak można było opisać hotel Cracovia, w którym w czasach świetności podczas festiwali filmowych, pojawiali się sławni goście zza granicy. Dziś to opuszczony budynek, przykryty szpecącymi reklamami, pod którymi kryje się perła modernistycznej architektury. Dziś w cyklu Twoje Niesamowite Miejsce zaglądamy do opuszczonego hotelu, który skrywa wiele tajemnic.
Twoje Niesamowite Miejsce w RMF FM. Tajemnice hotelu Cracovia. /Józef Polewka /RMF FM

Już u samego wejścia wita nas niezwykła mozaika. Jak mówi wicedyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Szczerski - mozaika wykonana jest ze złota opłatkowego. To podobna technika stosowana od stuleci, np. w Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. 

Hotel Cracovia to ponad 300 opuszczonych pokoi. Kiedy wchodzimy na kolejne piętra, wita nas chłód i zapach kurzu. 150-metrowe korytarze robią niezwykłe wrażenie. Zaglądamy więc do pokoi. Tych mniejszych, tzw. jedynek i podwójnych luksusowych z widokiem na Kraków. Część z nich jest pusta, w innych zachowały się oryginalne meble. Na ścianach widać duchy...

Hotel skrywał dawniej też jeszcze jedną mozaikę, która w tej chwili odkrywana jest przez pracowników muzeum. 

To mozaika przedstawiająca symbole miast - autorstwa małżeństwa Husarskich. Kiedyś było widać ją z zewnątrz. W ogóle historia tego miejsca jest niesamowita. Była tu bardzo efektowna kawiarnia, wyposażona w piękne meble w stylu odwilżowym. Modernizm lat 60. - będziemy chcieli tę atmosferę tu przywrócić - mówi wicedyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Szczerski, bo właśnie od niedawna budynek należy do placówki, która chce tu stworzyć muzeum designu.

Po chwili wspinamy się na samą górę, skąd widać panoramę Krakowa. To właśnie tu znajdują się pokoje, w których nikt nie był od lat. To tutaj było najdrożej, to tutaj mieszkali najbardziej znamienici goście. To tutaj służby bezpieczeństwa PRL instalowały podsłuchy. 

Schodzimy więc na sam dół. Na najniższym poziomie hotelu kryje się dawne kasyno, w którym wolny czas spędzali hotelowi goście.

Hotel wkrótce będzie dostępny dla zwiedzających. Pierwszy raz zostanie udostępniony na tegoroczną Noc Muzeów. Jednak ze względów bezpieczeństwa, goście zobaczą tylko kilka hotelowych pomieszczeń. Remont i przystosowanie hotelu do zorganizowania w nim muzeum potrwa jeszcze kilka lat.