Świat futbolu jest wstrząśnięty i zmieszany. Sensacyjna wygrana z Realem Madryt wywindowała Borussię Dortmund na lidera „grupy śmierci” w rozgrywkach LM! Takiego rozwoju akcji nie powstydziliby się scenarzyści Bonda, którego kolejne wcielenie właśnie trafia na nasze ekrany.

Za to w sieci pojawiła się interesująca parodia zwiastuna "Skyfall". Zamiast Craiga, można w niej zobaczyć Wayne’a Rooneya. Klip jest zmontowany z fragmentów reklam, w których występował zawodnik Manchesteru United. Agent Rooney, tak jak Bond, walczy ze złem oraz, niezupełnie tak jak Bond, prowadzi śledztwo w klinikach transplantujących włosy. Także prywatnie Rooney ma wiele z Bonda. Uwielbia piękne kobiety (słynny seksskandal z prostytutką), luksusowe gadżety i ma w garażu Astona Martina. A niektórzy złośliwie utrzymują, że "007" to jego... iloraz inteligencji.

Podczas gdy Rooney ratuje świat, Zlatan Ibrahimović pisze bestsellery. Autobiografię napastnika PSG - "Ja, Ibra" - kupiło już ponad pół miliona czytelników. Śledzimy w niej dramatyczne losy najwybitniejszego piłkarza w historii futbolu - począwszy od dzieciństwa najwybitniejszego piłkarza w historii futbolu (biedne dzielnice Malmö), aż po rozkwit kariery najwybitniejszego piłkarza w historii futbolu (najbogatsze kluby świata). Opowieść z cyklu "od zera do bohatera"  została napisana z taką pasją, że bracia Grimm z ich nędznym "Kopciuszkiem" mogliby Zlatanowi korki czyścić. Tym bardziej, że książka Ibrahimovicia właśnie została nominowana do prestiżowej szwedzkiej nagrody literackiej. Gratulujemy, choć Zlatan nie jest usatysfakcjonowany. Nie jest to bowiem Nagroda Nobla.


Tymczasem afera Lance’a Amstronga zatacza coraz szersze pętle - i odbija się niespodziewanym echem. Do stosowania dopingu przyznał się ostatnio Steffen Kjaergaard, niegdyś kolarz, a obecnie szef norweskiej federacji kolarskiej. W związku z tym jego rodaczki, Vibeke Skofterud i Kristin Steira, postanowiły udowodnić, że jeśli chodzi o doping, nie mają nic do ukrycia. Narciarki biegowe umieściły więc w internecie swoje zdjęcia topless. Dziewczyny, trzeba było iść na całość! Bo teraz zachodzi obawa, że wasze deklaracje tylko w połowie są prawdą...