150 milionów euro zapłaci szwajcarski bank niemieckiemu fiskusowi - to efekt porozumienia między Credit Suisse a prokuraturą w Düsseldorfie. Bank uniknął w ten sposób odpowiedzialności za prowadzenie kont Niemcom, którzy unikali płacenia podatków w ojczyźnie.

Wysokość odszkodowania to więcej niż Credit Suisse zarobił na inwestycjach bogatych Niemców. Jednak w zamian bank zyskał umorzenie spraw przeciwko dziewięciu swoim pracownikom podejrzanym o nakłanianie lub przynajmniej umożliwianie Niemcom oszustw podatkowych.

Sprawa wyszła na jaw, gdy w zeszłym roku niemieckie urzędy dostały płyty CD z danymi bankowych klientów. Chodziło o zagraniczne konta z pieniędzmi niewykazywanymi, a więc nieopodatkowanymi w Niemczech. Jedna z płyt zawierała dane klientów Credit Suisse. Bank postanowił poddać się karze i zobowiązał się unikać takiej działalności w przyszłości.

Wcześniej w podobny sposób z Niemcami porozumiały się dwa mniejsze banki - jeden ze Szwajcarii, drugi z Lichtensteinu. Chodziło jednak o dużo mniejsze kwoty.