Polskie tenisistki wygrały na wyjeździe ze Szwajcarią 4:0 w meczu Pucharu Billie Jean King. W kończącym dwudniową rywalizację w Biel deblu, przed którym Polki były już pewne awansu do turnieju finałowego, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa pokonały Simonę Waltert i Jil Teichmann 7:5, 6:1.

Polskie tenisistki awansowały do turnieju finałowego rozgrywek Billie Jean King Cup.

O wyniku rywalizacji Polek ze Szwajcarkami przesądził sobotni mecz Igi Świątek z Céline Naef. Polka wygrała w dwóch setach - 6:4, 6:3. 

Z kolei w  kończącym dwudniową rywalizację w Biel deblu, przed którym Polki były już pewne awansu do turnieju finałowego, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa pokonały Simonę Waltert i Jil Teichmann 7:5, 6:1.

W piątek Świątek wygrała z Simoną Waltert 6:3, 6:1 w pierwszym pojedynku. Natomiast Magdalena Fręch pokonała Naef 6:7 (8-10), 7:5, 6:3 w drugim i Polska prowadziła 2:0.

Szwajcarki plasują się na trzeciej pozycji w zestawieniu ITF narodowych drużyn w Billie Jean King Cup. Polska jest 17., ale gospodynie nie mogły wystawić najsilniejszego składu. Już od dawna pauzuje mistrzyni olimpijska z Tokio Belinda Bencic (w listopadzie poinformowała, że spodziewa się dziecka), a Viktorija Golubic nie zdołała na czas wyleczyć kontuzji.

W sytuacji, gdy losy meczu są już rozstrzygnięte zrezygnowano z drugiego sobotniego singla. Do gry podwójnej, która ma zostać rozegrana, kapitanowie nominowali pary: Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa oraz Naef i Jil Teichmann, która w 2022 roku była w składzie Szwajcarek, gdy triumfowały one w finale BJK Cup w Glasgow.

Stawką dwudniowego spotkania był awans do turnieju BJK Cup Finals, który w listopadzie odbędzie się w Sewilli. Tytułu będą broniły Kanadyjki.