Polska wygrała 2-1 z Walią w inauguracyjnym meczu grupy 4. Ligi Narodów we Wrocławiu. Biało-Czerwoni stracili bramkę krótko po przerwie, ale odrobili straty z nawiązką. W czerwcu Polacy zagrają jeszcze z Holandią i dwa razy z Belgią.

Był to pierwszy mecz obu reprezentacji w tegorocznej Lidze Narodów. Grupowymi rywalami Polaków i Walijczyków będą też Belgowie i Holendrzy.

Podopieczni Czesława Michniewicza rozpoczęli z animuszem. Już w czwartej minucie Piotr Zieliński był o krok od pierwszego gola, ale główkował tuż obok bramki Walijczyków. Chwilę później niecelnie z dystansu uderzał Mateusz Klich.

W 21. minucie znakomitą okazję do zdobycia bramki miał Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski popędził na bramkę gości, ograł obrońcę, ale uderzył zbyt lekko i Danny Ward odbił piłkę. W odpowiedzi po rzucie rożnym bliski szczęścia był Wesley Burns, ale jego strzał został zablokowany. Po półgodzinie gry Daniel James wpadł w pole karne Biało-Czerwonych i uderzył tuż obok słupka bramki Kamila Grabary. Jeszcze przed przerwą gola mógł zdobyć Adam Buksa, ale nie zdołał z bliska skierować piłki do siatki. Do przerwy 0-0.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla reprezentacji Polski. W 52. minucie niepilnowany Jonny Williams uderzył mocno zza pola karnego i zaskoczył niepewnie interweniującego Grabarę.

Biało-Czerwoni wyrównali 20 minut później. Akcję lewą stroną przeprowadził Tymoteusz Puchacz, dograł przed bramkę, a Jakub Kamiński trafił do siatki tuż przy słupku.

W 85. minucie piłkarze Michniewicza wyszli na prowadzenie. Po podaniu Kamińskiego, z kilku metrów uderzył Lewandowski, lecz jego strzał został zablokowany. Najwięcej przytomności przed bramką gości zachował Karol Świderski, który wykorzystał małe zamieszanie i z bliska posłał piłkę do bramki. Jak się okazało, był to zwycięski gol polskiej reprezentacji.

8 czerwca Polacy zagrają z Belgią w Brukseli, 11 czerwca - z Holandią w Rotterdamie, a 14 czerwca - z Belgią w Warszawie.

Bramki: dla Polski - Jakub Kamiński (72.), Karol Świderski (85.); dla Walii - Jonny Williams (52.).

Żółte kartki: Polska - Bartosz Bereszyński; Walia - Joe Morrell, Rhys Norrington-Davies. 

Sędzia: Rade Obrenović (Słowenia). Widzów: 35 tys.

Polska: Kamil Grabara - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz (74. Nicola Zalewski) - Mateusz Klich (60. Szymon Żurkowski), Grzegorz Krychowiak (81. Kamil Grosicki), Jacek Góralski (60. Jakub Kamiński) - Piotr Zieliński - Robert Lewandowski, Adam Buksa (74. Karol Świderski).

Walia: Danny Ward (46. Wayne Hennessey) - Chris Gunter, Chris Mephan, Rhys Norrington-Davies - Dylan Levitt, Joe Morrell, Matthew Smith, Wesley Burns (62. Neco Williams), Jonny Williams (77. Sorba Thomas) - Kieffer Moore (46. Mark Harris), Daniel James (46. Rabbi Matondo).