Neymar może nie doczekać kolejnego sezonu w Paris Saint-Germain! Trener paryżan Christophe Galtier przyznał już oficjalnie, że nie wie, czy brazylijski gwiazdor pozostanie w klubie w przyszłym sezonie, choć ma ważny kontrakt aż do 2027 roku. Szkoleniowiec zabrał też głos w sprawie zachowania kibiców, którzy ostatnio zorganizowali manifestację przed domem Neymara.

Neymar poddał się rehabilitacji po kontuzji kostki. Piłkarz doznał urazu w lutym i już na początku marca przeszedł operację. Lekarze zajmujący się zawodnikiem przyznali, że Brazylijczyk będzie musiał przejść nawet czteromiesięczną rekonwalescencję. Ta wiadomość nie spodobała się kibicom, którzy żądają szybszego powrotu gwiazdora na murawę. Z tego powodu zebrali się przed domem piłkarza i gwizdami manifestowali swoje niezadowolenie z powodu długiej absencji Brazylijczyka.

Również w tej sprawie głos zabrał trener PSG. Christophe Galtier skrytykował zachowanie kibiców, którzy zakłócali rehabilitację kontuzjowanego piłkarza.

To niedopuszczalne, żeby protestować pod jego czy innego zawodnika domem. Sprawy mogą wymknąć się spod kontroli, żyjemy w burzliwych czasach. Społeczeństwo oszalało - grzmiał Galtier.

Neymar już nie chce grać w PSG

Piłkarz z mediach społecznościowych dał wyraz niezadowoleniu z powodu nieoczkiwanej wizyty kibiców. "Właśnie odeszli od moich drzwi" - napisał po całym zajściu niezadowolony piłkarz, który wpis opatrzył smutną emotikoną.

O sprawie brazylijskiej gwiazdy rozpisują się także tamtejsze media. Dziennik L'Equipe twierdzi, że dyrektor sportowy klubu szuka już następcy dla Neymara. PSG może przyznać nawet na opcję wypożyczenia z możliwością późniejszego wykupu.

Co ciekawe, według francuskich dziennikarzy jeszcze przed zajściem z udziałem kibiców, Neymar nie chciał odchodzić z klubu, a jego partnerka kontynuowała nawet lekcje języka francuskiego. Wszystko miało zmienić się po niespodziewanym proteście kibiców.

31-letni piłkarz, który w tym sezonie strzelił 13 goli i zanotował 11 asyst, od dawna ma problemy z prawą kostką. Była już kilka razy kontuzjowana, a Brazylijczyk był leczony m.in. w styczniu 2019 roku. Jego kontuzje zwielokrotniły się, od kiedy dołączył do PSG w 2017 roku za rekordowe 222 miliony euro. W tym czasie był zmuszony opuścić ponad 100 meczów z powodu urazów, a także ze względu na zawieszenia.