Nazywany "papieżem podnoszenia ciężarów" Bułgar Iwan Abadżijew zmarł w wieku 85 lat - poinformowały władze krajowej federacji. Był jednym z najbardziej znanych i utytułowanych na świecie trenerów w tej dyscyplinie.

Abadżijew w roli zawodnika wywalczył jako pierwszy w historii Bułgar medal mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów. W 1957 roku stanął na drugim stopniu podium w kat. 67,5 kg. Największe sukcesy odnosił jednak jako szkoleniowiec - w latach 1968-2000 doprowadził swoich rodaków do 10 złotych medali olimpijskich, 57 MŚ i 64 mistrzostw Europy.

Znacząco przyczynił się do tego, że ciężary stały się najbardziej medalodajnym sportem w jego ojczyźnie. Miało to przełożenie na różnego rodzaju plebiscyty - został wybrany m.in. trenerem stulecia w Bułgarii.

Jego myśl szkoleniowa opierała się na sesjach treningowych o wysokiej intensywności, którą do dziś stosuje wielu zawodników i trenerów. Abadżijew był znany z tego, że wprowadzał surową dyscyplinę i wymagał od swoich podopiecznych poświęcenia.

Za czasów jego pracy bułgarskie środowisko podnoszenia ciężarów wstrząsnęły jednak kolejne skandale dopingowe. Cała reprezentacja została odesłana do domu w trakcie igrzysk w Seulu, po tym jak dwóch zawodników, którzy wywalczyli złote medale, przyłapano na stosowaniu niedozwolonych środków.

Sukcesy naszych sztangistów nie były efektem sterydów i dopingu, tylko ogromnej pracy - zapewniał w wywiadzie sprzed kilku lat Abadżijew.

W latach dziewięćdziesiątych objął stanowisko szkoleniowca Turcji, a potem przeniósł się do USA. W międzyczasie próbował sił w polityce.

(az)