Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski nie ukarał dodatkowo Legii Warszawa w związku z zamieszkami na trybunach podczas meczu piłkarskiej ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Wcześniej sankcje nałożyła Komisja Ligi.

Rozgrywane 2 marca spotkanie Legii z Jagiellonią, ze względu na bijatykę kibiców obu zespołów, zostało przerwane po 45 minutach (przy stanie 0:0). Taką decyzję podjęło Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy.

W środę Komisja Ligi przyznała klubowi z Białegostoku walkower 3:0. Ukarała też Legię grzywną 100 tysięcy złotych. Ponadto najbliższy mecz w Warszawie (16 marca z Wisłą Kraków) odbędzie się bez publiczności. Stadion zamknięty jest łącznie na trzy spotkania, ale dwa kolejne w zawieszeniu na rok.

Oba kluby zostały również ukarane zakazem organizacji wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na sześć miesięcy.   
Po wydarzeniach przy Łazienkowskiej policja wnioskowała o zamknięcie stadionu dla kibiców na trzy mecze. Wojewoda Kozłowski nie zdecydował jednak o dodatkowym ukaraniu stołecznego klubu, umarzając postępowanie w sprawie zakazu przeprowadzenia imprezy masowej na stadionie Legii w trzech kolejnych meczach sezonu 2013/14.
 
Wojewoda uznał, że kary nałożone na klub przez Komisję Ligi są wystarczające do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego na obiekcie. Wpływ na decyzję Kozłowskiego miały także podjęte przez Legię działania. W czwartek władze Legii postanowiły zamknąć trybunę gości na stadionie przy Łazienkowskiej. Decyzja obowiązuje do odwołania.

Zarząd klubu podjął decyzję o zmianie cen biletów na trybunę północną, tzw. żyletę, którą zazwyczaj zajmowali najbardziej zagorzali fani stołecznego zespołu. Ceny zostały zrównane z tymi, które obowiązują na trybunie południowej.  

Policja poinformowała w poniedziałek, że w związku z zajściami zatrzymała 38 osób. Natomiast we wtorek zarząd Legii zakończył współpracę z dyrektorem ds. bezpieczeństwa Dariuszem Derewiczem. Tego samego dnia stołeczny klub wydał 20 zakazów stadionowych obowiązujących na dwa lata. Według nieoficjalnych informacji ta liczba może się zwiększyć do 50, ponieważ nadal analizowany jest zapis z kamer wideo. Z kolei stołeczny sąd ukarał trzech pseudokibiców ośmiomiesięcznym ograniczeniem wolności i dwuletnimi zakazami stadionowymi. 

(mpw)