​"Jeśli pobiję rekord świata, zrezygnuję z okolicznościowej premii za niego" - to deklaracja Anity Włodarczyk przed startem w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie. Polska młociarka chce dziś jako pierwsza na świecie pokonać granicę 80 metrów i uczcić w ten sposób pamięć pierwszej w historii mistrzyni olimpijskiej w tej dyscyplinie. Kibice czekają także na występ Usaina Bolta. Najszybszy człowiek świata pobiegnie na Stadionie Narodowym na 100 metrów.

Może paść ten rekord świata. Jestem bardzo dobrze przygotowana. Mam nadzieję, że kibice na Stadionie Narodowym poniosą też dzięki temu wspaniałemu dopingowi młot na tę granicę 80 metrów - mówiła przed dzisiejszymi zawodami Anita Włodarczyk.

Mistrzyni Europy z zakończonych tydzień temu zawodów w Zurychu rozpocznie walkę o rekord o godz. 18. Cały memoriał ruszył 2 godziny wcześniej. Organizatorzy spodziewają się na trybunach nawet 25 tysięcy fanów.

Bolt największą gwiazdą

Na Stadionie Narodowym zaprezentuje się dzisiaj czworo rekordzistów świata, sześciu mistrzów olimpijskich i dziesięcioro medalistów mistrzostw Europy.

Ozdobą dnia będzie bieg na 100 metrów mężczyzn z udziałem najszybszego człowieka świata Usaina Bolta. Jamajski sprinter chce pobiec poniżej 10 sekund.

W rzucie dyskiem o zwycięstwo powalczą Piotr Małachowski i Niemiec Robert Harting. W pchnięciu kulą emocjonująco zapowiada się rywalizacja Tomasza Majewskiego z Amerykanami Christianem Cantwellem i Reese Hoffą. W rzucie młotem zobaczymy Pawła Fajdka, a w skoku wzwyż - Kamilę Lićwinko.

Kamila Skolimowska, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem z 2000 roku w Sydney, zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku w czasie zgrupowania lekkoatletów w Portugalii. Miała 27 lat. 

(MRod)