Mistrzami świata będą Włosi - twierdzą buddyjscy mnisi z klasztoru w Rumtek w Tybecie. Modlę się o zwycięstwo Włochów w finale z Francją. To drużyna która preferuje grę fair - mówi jeden z mnichów. Wśród trzystu jego kolegów jest tylko dwóch sprzyjających Francuzom.

Wyjątkową sympatią cieszy się za to były włoski piłkarz Robert Baggio. Zawodnik, który występował w kadrze kilkanaście lat temu, jest buddystą.