Rafał Majka (UAE Team Emirates) wygrał trzeci, najtrudniejszy etap wyścigu kolarskiego Tour de Pologne, z Wałbrzycha do Dusznik-Zdroju. Koszulkę lidera zachował drugi na mecie Słoweniec Matej Mohoric (Bahrain-Victorious). Trzecie miejsce zajął Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).

80. Tour de Pologne rozpoczął się w sobotę, 29 lipca, w Poznaniu. Wyścig zakończy się w piątek, 4 sierpnia, w Krakowie.

Tegoroczny Tour de Pologne jest wyjątkowy dla Polaków. Po raz pierwszy od 2005 roku, gdy wyścig uzyskał najwyższą kategorię UCI, dwóch polskich zawodników uplasowało się w czołowej trójce etapu.

33-letni Majka odniósł trzecie w karierze zwycięstwo etapowe w Tour de Pologne. Dwa odcinki wygrał w 2014 roku - w Szczyrbskim Jeziorze i w Bukowinie Tatrzańskiej. Triumfował wtedy także w klasyfikacji generalnej.

Trzy górskie premie, brak lotnej

Trzeci etap tegorocznej edycji, ze startem w Wałbrzychu, nie był zbyt długi (162,3 km), ale przewyższenie na trasie wynosiło 3257 metrów. Nie wyznaczono żadnej lotnej premii, za to trzy górskie: na przełęczach Walim (29 km), Jugowskiej (51 km) i w Zieleńcu (151 km).

Podjazd do Zieleńca, najdłuższy na trasie całego wyścigu (7,8 km), był okazją, by rozerwać stawkę. Mocniejsze tempo narzucili kolarze UAE Team Emirates. Z Zieleńca do Dusznik zjeżdżała jednak wciąż duża grupa - ponad 40 zawodników.

Decydujące okazały się dwa ostatnie kilometry. Coraz mocniejsze tempo dyktowali koledzy klubowi Kwiatkowskiego, w tym doświadczony Brytyjczyk Geraint Thomas. Czołówka mocno się rozciągnęła w wąskiej i bardzo stromej uliczce w pobliżu stadionu biathlonowego na Jamrozowej Polanie. Nachylenie dochodziło tam nawet do 18 procent.

Ostatnie metry

Na ostatnią prostą wyjechali Majka i Kwiatkowski, a za nimi Mohoric. Majka, utrzymał przewagę, wyprzedzając Mohorica o pół koła. Bardzo blisko zwycięstwa był także Kwiatkowski.

Majka lekko spychał go na prawą stronę jezdni, ale sędziowie nie dopatrzyli się faulu.

Po trzech etapach Mohoric, zwycięzca z Karpacza, wyprzedza o 10 sekund dwóch zawodników UAE Team Emirates - Majkę oraz Portugalczyka Joao Almeidę, który w Dusznikach był dziewiąty.

Czwarte miejsce zajmuje Kwiatkowski, ze stratą 12 sekund do lidera. Strata piątego w klasyfikacji generalnej Belga Ilana van Wildera (Soudal-Quick Step) wynosi już 20 sekund.

We wtorek do głosu powinni dojść sprinterzy na etapie ze Strzelina do Opola.