Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że jest przekonany, że nastoletnia łyżwiarka figurowa Kamila Walijewa nie stosowała żadnych zakazanych substancji. Prezydent Rosji spotkał się dziś z rosyjskimi sportowcami, którzy zdobyli medale na igrzyskach olimpijskich w Pekinie.

Zabronioną trimetazydynę wykryto u Walijewej 25 grudnia. Wyniki badania przeprowadzonego przez laboratorium w Sztokholmie wyszły na jaw jednak dopiero 8 lutego. Dokładnie dzień po tym, jak nastolatka razem z kolegami z reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zdobyła olimpijskie złoto w rywalizacji drużynowej. Została przy tej okazji pierwszą zawodniczką w historii igrzysk, która udanie wykonała skok z czterema obrotami. W tej sprawie wszczęto postępowanie, a MKOl postanowił nie przyznawać żadnych medali w tej konkurencji, do czasu wyjaśnienia sprawy.

Walijewa, która dziś skończyła 16 lat, wzięła udział - wraz z innymi rosyjskimi sportowcami, którzy zdobyli medale na igrzyskach olimpijskich w Pekinie - w spotkaniu z Władimirem Putinem.

Poprzez swoją pracę doprowadziła sport do poziomu prawdziwej sztuki - mówił rosyjski prezydent na spotkaniu.

Takiej doskonałości nie da się osiągnąć nieuczciwie, przy pomocy dodatkowych substancji, manipulacji. Doskonale wiemy, że te nielegalne substancje nie są potrzebne w łyżwiarstwie figurowym - podkreślił.

"To przykład dyskryminacji ze względu na narodowość"

Putin odniósł się także do sprawy wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców z igrzysk paraolimpijskich w Pekinie po tym, jak Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainie. Według niego, "to przykład dyskryminacji ze względu na narodowość".

Zawieszenie sportowców z Rosji i Białorusi nie tylko bezpośrednio naruszyło podstawowe zasady sportu, ale również najbardziej podstawowe prawa człowieka zostały otwarcie i cynicznie naruszone - powiedział.

Putin skrytykował również Światową Federację Pływacką za przyznanie rosyjskiemu złotemu medaliście olimpijskim Jewgienijowi Ryłowowi kary dziewięciu miesięcy dyskwalifikacji za udział w wiecu popierającym interwencję wojskową Moskwy na Ukrainie, nazywając to posunięcie "całkowicie absurdalnym".