​Rosja pozostaje nadal w niezgodzie z przepisami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) - poinformowała organizacja podczas obrad w Seulu. Decyzja o udziale sportowców z tego kraju w lutowych igrzyskach w Pjongczangu ma zapaść na początku grudnia.

​Rosja pozostaje nadal w niezgodzie z przepisami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) - poinformowała organizacja podczas obrad w Seulu. Decyzja o udziale sportowców z tego kraju w lutowych igrzyskach w Pjongczangu ma zapaść na początku grudnia.
Pawieł Kołobkow, rosyjski wiceminister sportu /VALENTIN FLAURAUD /PAP/EPA

Najwyższy organ decyzyjny WADA zatwierdził rekomendację wystawioną wcześniej przez Niezależną Komisję Weryfikacji Zgodności. 

Rosyjska agencja antydopingowa (RUSADA) została zawieszona po raporcie WADA z 2015 roku, w którym wykazano, że w kraju tym organizowano przez państwo proceder stosowania przez sportowców niedozwolonych środków i systematycznie łamano przepisy antydopingowe. Władze Rosji zaprzeczyły tym doniesieniom, ale zobowiązały się przestrzegać międzynarodowych zaleceń, by zawieszenie zostało zniesione.

Poza Rosją niezgodność z przepisami WADA stwierdzono również w przypadku Kuwejtu, Gwinei Równikowej i Mauritiusu.

Ostateczną decyzję w sprawie startu sportowców danego kraju w igrzyskach w takiej sytuacji podejmuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). Postanowienie dotyczące udziału Rosjan w lutowych zmaganiach Pjongczangu ma zapaść na posiedzeniu zarządu, który odbędzie się w dniach 5-7 grudnia.


(ł)