Fiorentina przegrał z Lazio Rzym 1:2 w meczu włoskiej Serie A. Polski bramkarz drużyny z Florencji Artur Boruc obejrzał to spotkanie z ławki rezerwowych. Nie popisał się także AC Milan, który tylko zremisował z Catanią 1:1.

Między słupkami bramki Fiorentiny od pierwszej minuty stał Sebastian Frey. Artur Boruc ponownie usiadł na ławce rezerwowych. Francuski bramkarz nie uchronił swojej drużyny przed drugą porażką w sezonie. Zaczęło się od prowadzenia gospodarzy - w 19. minucie rzut karny wykorzystał Ljajić. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Ledesma, a w drugiej części zwycięstwo rzymianom dał Kozac. Po trzech kolejkach Fiorentina ma zaledwie jeden punkt na koncie.

Cztery punkty zdobył w tym czasie AC Milan, choć remis z Catanią chluby rosso-nerim nie przynosi. Co więcej piłkarze z Mediolanu byli bliscy kompromitacji, bo na San Siro to goście prowadzili 1:0 po bramce Ciro Capuano. Na szczęście dla Milanu wyrównał niezawodny Filippo Inzaghi. Obecnie Milan zajmuje piąte miejsce w tabeli Serie A, Fiorentina jest dopiero na 13. pozycji.