Wszystko wskazuje na to, że Ronaldinho, który w czerwcu dołączył do klubu z Belo Horizonte przedłuży wygasającą w grudniu umowę. Włodarze klubu są zdeterminowani, by zatrzymać u siebie przeżywającego renesans formy 32-latka.
Ronaldinho imponuje formą już od kilku miesięcy. W 8 ligowych występach zdobył 7 bramek i zanotował 5 asyst. To naprawdę budujące statystyki. W dużej mierze dzięki postawie Ronaldinho drużyna Atletico Mineiro na 4 kolejki przed zakończeniem sezonu zajmuje 2. miejsce w tabeli. Co prawda szanse na mistrzostwo są niewielkie - 9 punktów straty do prowadzącego Fluminense, ale nawet wicemistrzostwo zostanie przyjęte w Belo Horizonte jako wielki sukces. Ronaldinho zrobił dla nas bardzo wiele i zasłużył na nowy kontrakt. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by tak się stało. Porozmawiamy z nim w odpowiednim czasie - zapowiedział dyrektor sportowy Atletico, Eduardo Maluf. Ten odpowiedni czas chyba powoli nadchodzi, bo chętnych na Ronaldinho na brazylijskim rynku nie będzie brakowało.
Ronaldinho piłkarską karierę zaczynał w Gremio Porto Alegre. Stamtąd trafił do Paris Saint Germian. Nie był to wtedy jednak tak naszpikowany gwiazdami zespół jak obecnie. Mimo to, a może właśnie dzięki temu Ronaldinho wyrósł w Paryżu na wielką gwiazdę. Dobra gra zaowocowała powołaniem do kadry i wyjazdem na Mundial w Korei i Japonii. Tam Brazylijczyk grał wspaniale i szybko znalazł się w FC Barcelonie, choć kusili go także działacze Manchesteru United.
W Katalonii Ronaldinho także grał pierwsze skrzypce. Później trafił do AC Milanu. Z Mediolanu wrócił do ojczyzny (Flamengo). Chciał odbudować formę, by zagrać na Mistrzostwach Świata w 2014 roku. Do kadry wrócił po półtorarocznej przerwie - trener Mano Menezes dał mu szansę, ale już na igrzyska do Londynu Ronaldinho nie zabrał.
Niewykluczone jednak, że dobra forma zaowocuje kolejnymi powołaniami. "Canarinhos" mają wspaniałą generację młodych piłkarzy, ale ktoś musi studzić tą młodzieńczą fantazję. Może na Mundialu za niespełna dwa lata zrobią to Kaka i właśnie Ronaldinho?
