Łukasz Kubot przegrał z Francuzem Benoit Paire'em 6:7 (2-7), 2:6, 4:6 w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju Roland Garros. Mecz rozpoczął się z czterogodzinnym opóźnieniem spowodowanym ulewą.

Od pierwszych minut pojedynku widać było, że gra będzie się toczyć w krótkich wymianach pełnych ryzykownych uderzeń.  Już w pierwszym secie Paire dał popis swoich umiejętności, ale Kubot utrzymywał wysokie tempo gry i potrafił przejmować inicjatywę w wymianach. Mimo przegranego podania w trzecim gemie od razu odrobił stratę. Podobnie był w siódmym i ósmym gemie. Doszło do tie-breaka, w którym Kubot doprowadził do remisu 2-2, po czym przegrał kolejne pięć piłek.

W drugim secie Francuz zdobył "breaka", obejmując prowadzenie na 3:1. Gdy podwyższył wynik na 5:2, znów się rozpadało. Tenisiści wrócili na kort po ponadgodzinnej przerwie. Paire od razu rozstrzygnął losy tej partii na swoją korzyść, przy podaniu rywala.

Trzeciego seta lepiej rozpoczął Kubot, który prowadził 3:0. Później do głosu doszedł jego rywal, głośno wspierany przez liczną paryską widownię. Francuz zakończył spotkanie przy drugim meczbolu. Mecz trwał godzinę i 44 minuty.

Czwartkowe spotkanie było czwartym pojedynkiem Kubota i Paire’a, ale pierwszym na mączce ziemnej. Bilans zwycięstw przemawia na korzyść Francuza, który przegrał z Polakiem tylko raz.

W Paryżu Kubot zagra jeszcze w deblu z Francuzem Jeremym Chardym. Ich pierwszymi rywalami będą w piątek po południu Bułgar Grigor Dimitrow i Duńczyk Fredrik Nielsen.