​Robert Kubica, który w tym roku w barwach teamu AF Corse za kierownicą Ferrari walczy w prestiżowych długodystansowych mistrzostwach świata WEC (World Endurance Championship), będzie także rywalizował w wyścigach European Le Mans Series w zespole Orlen Team AO by TF. Partnerami Polaka będą Szwajcar Louis Deletraz i 20-letni Brytyjczyk Jonny Edgar.

Robert Kubica wraca do rywalizacji w ELMS po trzech latach. W sezonie 2021 już startował w belgijskim Team WRT i wtedy w klasie LMP2 wraz z Louisem Deletrazem i Chińczykiem Yifei Ye zwyciężył w klasyfikacji generalnej cyklu.

European Le Mans Series to wyścigi długodystansowe, w których kierowcy mają do dyspozycji prototypy klasy LMP oraz samochody sportowe klasy GT. W czerwcu 2021 roku ekipa WRT była bliska wygrania prestiżowego wyścigu 24-godzinnego Le Mans w kategorii LMP2, jednak bolid uległ awarii na ostatnim okrążeniu i team nie dojechał do mety.

Teraz sezon ELMS otworzy 4-godzinny wyścig na torze Circuit de Barcelona-Catalunya, który odbędzie się w niedzielę 14 kwietnia. Na starcie w LMP2 staną 22 teamy. Po dwa prototypy LMP2 wystawią także polska stajnia Inter Europol Competition oraz Team Virage. Na liście startowej pierwszej rundy ELMS są znani kierowcy, wśród nich - obok polskiego kierowcy - m.in. Paul Di Resta, Ferdinand Habsburg i Will Stevens.

W kalendarzu sezonu 2024 ELMS jest sześć rund. Pierwsza odbędzie się 14 kwietnia w Barcelonie. Kolejne 5 maja we francuskim Le Castellet, 7 lipca na włoskiej Imoli, 25 sierpnia na belgijskim Spa-Francorchamps, 29 września na włoskim Mugello. Sezon zakończy 19 października wyścig w Portugalii na Portimao.

W kwietniu Roberta Kubicę w tydzień po wyścigu w Barcelonie czeka start w drugiej rundzie WEC, 6-godzinnym wyścigu na torze Imola we Włoszech. W pierwszej rundzie cyklu 2 marca w Katarze ekipa Polaka zajęła piątą lokatę. Kierowcami Orlen AF Corse są Kubica, Rosjanin z izraelskim paszportem Robert Szwarcman oraz Chińczyk Yifei Ye.

Ale kilka dni temu amerykański zespół Cadillac, który niespodziewanie zajął czwartą lokatę, został zdyskwalifikowany i AF Corse zajął ich miejsce w wynikach. Amerykanie zostali ukarani za niezgodne z przepisami nadwozie bolidu.

Gdyby nie ten wypadek...

38-letni Robert Kubica przez kilka lat startował w Formule 1, w której odniósł jedno zwycięstwo. Próbował sił także w rajdach i właśnie na jednym z nich we Włoszech w 2011 roku miał poważny wypadek, który przekreślił jego dobrze zapowiadającą się karierę w F1. W 2019 roku powrócił na jeden sezon do Formuły 1, ale bez sukcesów. Później był także kierowcą rezerwowym i testowym.

Cztery lata temu startował w niemieckiej serii wyścigowej DTM, był także rajdowym mistrzem świata w klasie WRC2. W ostatnim latach występował w wyścigach długodystansowych, a w 2023 roku jako zawodnik belgijskiego zespołu WRT sięgnął po mistrzostwo świata WEC w kategorii LMP2.

Klasa LMP2, która będzie nadal reprezentowana w ELMS, od tegorocznego sezonu została przez FIA wycofana z mistrzostw świata WEC, pojedzie tylko w 24-godzinnym Le Mans. Powodem rozstania z LMP2 było rosnące zainteresowanie klasą Hypercar, w której bolidy są nowocześniejsze i szybsze, a rywalizacja na torze bardziej widowiskowa.