"Królewscy" poradzili sobie z presją. Pewnie wygrali na Santiago Bernabeu z czwartym w tabeli Levante 4:2 i zwiększyli przewagę nad drugą Barceloną do 10 punktów. Wcześniej Katalończycy przegrali z Osasuną i może być im ciężko włączyć się jeszcze do walki o mistrzostwo kraju.

Real znów potwierdził swoją wielką siłę i determinację. Choć mecz zaczął fatalnie, to potrafił się podnieść i dobić rywala. Już w 5. minucie "Królewscy" przegrywali po golu Gustavo Cabrala. Później jednak zaczął się popis Christiano Ronaldo - Portugalczyk strzelił trzy gole i pozbawił złudzeń Levante.

Grający od 43. minuty w osłabieniu goście zdobyli jeszcze kontaktowego gola, ale ostatnie słowo należało do Realu. W 66. minucie wyniki ustalił Karim Benzema. To było siódme z rzędu ligowe zwycięstwo zespołu z Madrytu, który po raz ostatni w Primera Division przegrał w grudniu z Barceloną.

Po 22. kolejkach Real ma nad Katalończykami 10 punktów przewagi. Do końca sezonu pozostało jeszcze 16 spotkań.