Irlandczyk Craig Breen (Peugeot 208 R5) wygrał Rajd Lipawy, drugą rundę mistrzostw Europy. Liderem cyklu pozostał Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5), który wczoraj uszkodził samochód i nie walczył o miejsce w klasyfikacji generalnej.

Drugie miejsce zajął Estończyk Siim Plangi (Mitsubishi Lancer Evo X) ze stratą 1.40,7, a trzecie Litwin Dominykas Butvilas (Subaru Impreza WRX) - strata 5.48,6. Butvilas ma polską licencję i regularnie startuje w rajdowych mistrzostwach Polski.

Kajetanowicz nie był klasyfikowany w punktacji generalnej rajdu. W rajdowych mistrzostwach Europy nie obowiązuje bowiem system Rally 2, taki, jaki w mistrzostwach świata pozwala załogom, które nie ukończyły z różnych powodów etapu, jechać dalej i walczyć o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji generalnej, ale po doliczeniu do łącznego czasu pięciu minut karnych za każdy nieukończony odcinek specjalny.

W ME można natomiast po naprawieniu samochodu jechać drugiego dnia, ale walczy się tylko o punkty do klasyfikacji generalnej cyklu wywalczone na tym etapie. Za pierwszy, gdy załoga nie zameldowała się na mecie, konto punktowe pozostaje zerowe.

Dzisiejszy etap wygrał Białorusin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5), który podobnie jak Kajetanowicz, nie walczył o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, gdyż pierwszego dnia wypadł z drogi i nie był na mecie etapu. Kajetanowicz był drugi.

Jesteśmy zadowoleni, to był plan na dzisiaj - cisnąć tak, żeby utrzymać pozycję lidera w mistrzostwach Europy. Dużo się tutaj nauczyliśmy. Myślę, że możemy wygrać jeszcze w tym roku, ale musimy bardzo ciężko pracować, w mistrzostwach Europy jeździ naprawdę dużo szybkich kierowców. Mam nadzieję, że wystartujemy w Circuit of Ireland
- powiedział Kajetanowicz na mecie.

W klasyfikacji generalnej ME prowadzi Kajetanowicz z dorobkiem 45 pkt. Drugi jest Breen i Francuz Robert Consani (Peugeot 207 S2000) - obaj po 40 pkt.