Jeszcze w tym sezonie jest możliwy awans Agnieszki Radwańskiej do grona pięciu najlepszych zawodniczek światowego rankingu - uważa ojciec i jednocześnie trener zawodniczki, Robert Radwański. "Na pewno jest to plan, który można zrealizować - szczególnie, że kilka zawodniczek teraz nie gra, zwłaszcza siostry Williams. Z kolei Urszula może spokojnie wejść do pierwszej "50"" - twierdzi Radwański.

W tym tygodniu do Krakowa przejechał Ken Meyerson - dyrektor firmy Lagardere Unlimited, jednej z największych agencji marketingu sportowego prowadzącej tenisistów (m.in. liderkę rankingu WTA, Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki). Kilka miesięcy temu siostry Radwańskie podpisały z nią umowę. W trakcie pobytu Meyersona nie doszło jednak do podpisania żadnej umowy. Na pytanie o efekt biznesowy jego wizyty muszę odpowiedzieć jak rasowy polityk, że przeprowadzone zostały bilateralne rozmowy. Natomiast konkretów nie było, te bowiem mogą przyjść na piśmie, mailem. Wtedy będziemy mogli się do tego ustosunkować - poinformował Robert Radwański.

Dzisiaj Agnieszka Radwańska wylatuje na turniej WTA do Stuttgartu. Pobyt w Krakowie wykorzystała na nadrobienie zaległości na studiach. Mogę z dumą powiedzieć, że zarówno Agnieszka, jak i Ula zdały ostatni egzamin pierwszego roku i są obie studentkami drugiego roku na krakowskiej AWF - podkreślił ojciec zawodniczek.

Dodał też, że minęły już ciągnące się od jesieni problemy zdrowotne tenisistek.