Hiszpanie uważają, że nawierzchnia kortu wybranego przez Amerykanów na arenę ćwierćfinałowego meczu Pucharu Davisa nie spełnia kryteriów Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF). Gracze z Półwyspu Iberyjskiego argumentują, że jej producenta nie ma na liście atestowanych producentów tenisowych nawierzchni.

Nie znamy tej nawierzchni, ponieważ ona nie spełnia określonych kryteriów i wcześniej nie była stosowana. Nie wiemy, czego możemy się spodziewać, co więcej nawet gdybyśmy chcieli na niej trenować, to nie możemy jej zainstalować, bo nie została zatwierdzona przez ITF - argumentował kapitan hiszpańskiej reprezentacji Albert Costa.

Wybrana przez Amerykanów twarda nawierzchnia sprzyja ofensywnej, szybkiej grze, którą oni preferują. Hiszpanie, z Rafaelem Nadalem na czele, to przede wszystkim specjaliści od kortów ziemnych. O tym, czy kort jest zgodny z regulaminem, ITF ma zdecydować w czwartek.

Szlagierowy ćwierćfinał zostanie rozegrany w dniach 8-10 lipca w Austin. W stolicy stanu Teksas mieszka lider Amerykanów Andy Roddick. Gospodarze to najbardziej utytułowana drużyna w historii Pucharu Davisa. W finale grali aż 61 razy, odnosząc 32 triumfy. Hiszpanie zdominowali te rozgrywki w ostatnich latach. Od 2000 roku wygrali je czterokrotnie.