Po serii czterech zwycięstw koszykarze Phoenix Suns przegrali na wyjeździe z Miami Heat 95:99. W drużynie gości 13 punktów zdobył Marcin Gortat, Polak zanotował też 8 zbiórek.

Gortat spędził na parkiecie niewiele ponad 35 minut. Trafił sześć z trzynastu rzutów z gry, wykorzystał też jeden z dwóch rzutów wolnych. Z ośmiu zbiórek pięć miał pod własnym koszem. Odnotował też asystę, blok, trzy faule i aż czterokrotnie został zablokowany.

W szeregach Phoenix najlepiej spisał się Grant Hill, zdobywca 19 punktów. Natomiast najskuteczniejszym graczem wieczoru był Chris Bosh z Heat - 29 pkt i osiem zbiórek.

Dla losów spotkania kluczowa okazała się czwarta kwarta. "Słońca" prowadziły w niej już dziesięcioma punktami, ale nagle stanęli - przez 6 minut koszykarze z Arizony nie oddali ani jednego celnego rzutu. Trafiali za to gospodarze, który zdobyli 17 kolejnych punktów.

W Miami koszykarze Suns rozpoczęli serię czterech wyjazdowych spotkań. Teraz czekają ich mecze z Orlando Magic, Indiana Pacers i Cleveland Cavaliers.

Z bilansem meczów 23-23 zespół z Arizony zajmuje dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej. Tuż przed nimi są Utah Jazz 24-22, a także Houston Rockets 25-22, którzy znajdują się na ósmej pozycji, ostatniej premiowanej awansem do fazy play off. Natomiast Heat to drugi zespół na Wschodzie 34-11.