​Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok i Lech Poznań w pierwszych meczach 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Europejskiej doznały porażek. W rewanżach spróbują odrobić straty, a teoretycznie najłatwiej będzie o to Legii, którą poprowadzi nowy trener Ricardo Sa Pinto.

Mistrzowie Polski z walki o Champions League odpadli w rywalizacji ze słowackim Spartakiem Trnawa. W efekcie ze stanowiskiem trenera pożegnał się Dean Klafuric, który przejął zespół w końcówce poprzedniego sezonu i doprowadził go do Pucharu Polski oraz mistrzostwa kraju.

W poniedziałek 45-letni Portugalczyk został nowym szkoleniowcem "Wojskowych" i w tej roli zadebiutuje w czwartek wyjazdowym meczem z F91 Dudelange. W ubiegłym tygodniu Legia na własnym stadionie sensacyjnie uległa Luksemburczykom 1:2, ale stać ją na odrobienie straty.

Znacznie trudniejsze zadanie stoi przed Jagiellonią i Lechem, które los skojarzył KKA Gent i KRC Genk, czyli czwartą i piąta drużyną poprzedniego sezonu w belgijskiej ekstraklasie.

Białostoczanie w poprzedniej rundzie wyeliminowali portugalskie Rio Ave. Najpierw wygrali u siebie 1:0, a następnie na wyjeździe zremisowali 4:4. Z Gent tak dobrze dwumeczu nie udało im się zacząć. Na własnym stadionie przegrali 0:1, a bramkę stracili w końcowych minutach.

Lech jako jedyny z polskich ekip rewanż zagra na własnym stadionie; w Genk uległ 0:2.

(ph)