Blask złota rozświetlił halę przylotów lotniska Okęcie. Do Warszawy przyleciała Anita Włodarczyk - nasza złota medalistka w rzucie młotem na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Berlinie. Witał ją tłum kibiców i dziennikarzy.

Anita Włodarczyk pojawiła się w gali przylotów dokładnie o godz. 10:40. Najpierw pozowała do zdjęć z medalem na piersi, potem odpowiadała na pytania, nie ukrywając, że będzie musiała sobie radzić z rosnącą popularnością. Na pewno będą to dla mnie ciężkie dni, ponieważ zrobiłam coś niesamowitego, na pewno w moim życiu sporo się zmieni, ale mam nadzieję, że sobie z tym poradzę - mówiła medalistka:

A pierwsze autografy Włodarczyk rozdała jeszcze na berlińskim lotnisku, podobnie było już na pokładzie samolotu, ale taka jest cena sukcesu. Mówiłam, że stać mnie na rekord Polski, na rekord świata. Udowodniłam w sobotę, że jestem bardzo drobą zawodniczką - opowiadała rekordzistka:

[dzwiek:160694_a.mp3

Złoty medal, a także rekord świata, Włodarczyk wywalczyła w czasie sobotnich zawodów, uzyskując w rzucie młotem wynik 77,96 metra. Była jedyną medalistką polskiej ekipy, która dziś przyleciała do Polski. Pozostali nasi medaliści - siedem osób - wrócili do kraju już wcześniej.