Polski Związek Piłki Siatkowej czeka na sygnały od kibiców, by interweniować w sprawie obecności polskiej flagi na meczach Pucharu Świata w Japonii. To reakcja na incydent, do którego doszło podczas meczu Polaków z Argentyną. Organizatorzy nakazali małżeństwu kibiców zdjąć flagę z trybun.

Organizatorzy niestety nie wyjaśnili, czemu nie życzą sobie naszych barw narodowych. To budzi największy niesmak, zwłaszcza w kontekście tego, że flaga Argentyny spokojnie wisiała po drugiej stronie sali i nikt nie kazał jej zdejmować. Polacy swoją musieli schować. Chcieliśmy ją zawiesić w innym miejscu - nie wolno. To mówimy, że będziemy ją trzymać - też nie wolno - relacjonuje Grażyna Dąbrowska. My jesteśmy prawdziwymi kibicami - krzyczymy, śpiewamy, nawet pewien Japończyk się od nas nauczył - dodaje. Mieliśmy wielkie poparcie ze strony japońskich kibiców - wtóruje jej mąż.

Może więc to japońscy organizatorzy, w przeciwieństwie do kibiców, nie przyzwyczaili się jeszcze do polskiego, gorącego dopingu.