To będzie emocjonujący dzień dla fanów futbolu. Miłośnicy Premiership czekają na szlagierowy pojedynek Liverpoolu z Manchesterem City. W Hiszpanii Valencia podejmie FC Barcelonę.

Liverpool strzelał bramki w 11 kolejnych meczach Premier League. Lepszą serią może pochwalić się obecnie tylko Manchester United (12 spotkań) i to główna nadzieja "The Reds", bo niestety drużyna Brendana Rodgersa w tym sezonie ani razu nie pokonała drużyny, która zajmowała wyższe miejsce w tabeli, a przecież tym razem trzeba zmierzyć się z wiceliderem tabeli. "The Citizens" mają aż o 17 punktów więcej od drużyny Liverpoolu, ale różnica w strzelonych bramkach jest nikła. Tylko o trzy więcej zdobyli super strzelcy Roberto Manciniego. To oczywiście w dużej mierze zasługa Urugwajczyka Luisa Suareza, który w Liverpoolu potwierdza, że zdobywanie bramek to dla niego pestka. W pojedynku z City Suarez może mieć nieco ułatwione zadanie, bo obrona rywali ma poważne kłopoty. Urazy leczą Vincent Company i Matija Nastić, Kolo Toure wyjechał na Puchar Narodów Afryki. Został jedynie JoLeon Lescott. Mancini nie może pozwolić sobie na stratę punktów, bo strata w tabeli do Manchesteru United wynosi już 10 punktów (wczoraj "Czerwone Diabły" pokonały Fulham 1:0).

W Hiszpanii najciekawiej zapowiada się wyjazdowy mecz Barcelony z Valencią. "Nietoperze" po zmianie trenera grają bardzo dobrze i tego obrazu nie zmieniła nawet sromotna porażka 0:5 z Realem Madryt. Celem drużyny jest znalezienie się w Lidze Mistrzów. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że szans na to nie ma. Teraz do trzeciego Realu Valencia traci 10 punktów, ale do czwartej lokaty gwarantującej grę w eliminacjach tylko 5.  Jesienią "Duma Katalonii" wygrała z Valencią 1:0 po golu Adriano, ale goście byli po tym spotkaniu chwaleni. Teraz chcą urwać punkty liderowi tabeli, choć u siebie nie wygrali z Barceloną już od 2007 roku. Teraz nadzieją dla kibiców jest powrót do gry kontuzjowanego ostatnio Roberto Soldado. Na stare śmieci wróci z kolei Jordi Alba. Przez trzy lata był ważnym ogniwem Valencii - w koszulce Barcelony na Estadio Mestalla zagra po raz pierwszy.

Piłkarze Liverpoolu i Manchesteru City na boisko wyjdą o 17.00. Valencii i Barcelony - o 19.00.