Piłkarze Legii Warszawa od wyjazdowego spotkania z FK Astana na sztucznej murawie rozpoczną walkę o awans do czwartej, decydującej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż z kazachskim zespołem odbędzie się za tydzień przy Łazienkowskiej.

Piłkarze Legii Warszawa od wyjazdowego spotkania z FK Astana na sztucznej murawie rozpoczną walkę o awans do czwartej, decydującej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż z kazachskim zespołem odbędzie się za tydzień przy Łazienkowskiej.
Piłkarze Legii Warszawa Jakub Czerwiński i Kasper Hamalainen podczas treningu w Astanie /Bartłomiej Zborowski /PAP

Trenerzy obydwu zespołów bagatelizują fakt, że spotkanie zostanie rozegrane na sztucznej murawie.

Musimy sobie z tym poradzić, bo nie mamy innego wyjścia. Wiedzieliśmy o tym od czasu losowania. Rozgrywaliśmy mecze i nie mieliśmy czasu, aby trenować zbyt wiele na sztucznym boisku. Trzeba się pozytywnie nastawić, wyjść na boisko i dobrze zagrać - ocenił szkoleniowiec mistrzów Polski Jacek Magiera.

Z kolei Stanimir Stoiłow podkreślił, że po wymianie nawierzchni różnica pomiędzy sztuczną, a naturalną nawierzchnią nie jest odczuwalna.

Murawa została wymieniona i teraz jest zbliżona do naturalnej. Przed wymianą piłka poruszała się szybciej, ale teraz nie ma różnicy. Dlatego nie będziemy mieli z tego powodu żadnych korzyści - podkreślił bułgarski szkoleniowiec mistrza Kazachstanu.

FK Astana to pierwszy w historii i dotychczas jedyny kazachski klub, który wystąpił w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jest niepokonany w europejskich rozgrywkach u siebie od 13 meczów. To mistrz kraju w ostatnich trzech sezonach i lider trwających rozgrywek.

Z kolei mistrzowie Polski przystępują do środowego spotkania bez zwycięstwa na krajowym podwórku w tym sezonie. W pierwszym meczu po przerwie letniej przegrali na własnym boisku z Arką Gdynia (1:1, 3-4 w karnych) mecz o Superpuchar. W ekstraklasie natomiast zdobyli tylko punkt (wyjazdowa porażka z Górnikiem Zabrze 1:3 i remis u siebie z Koroną Kielce 1:1).

Początek spotkania Legia Warszawa - FK Astana w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów o godz. 16.00 czasu polskiego. 

(j.)