Iga Świątek, która w niedzielę triumfowała w turnieju WTA w San Diego, zdecydowanie prowadzi w światowym rankingu tenisistek. Polka zgromadziła ponad dwa razy więcej punktów niż druga w zestawieniu Tunezyjka Ons Jabeur i prawie trzy razy więcej niż trzecia Estonka Anett Kontaveit.

Świątek w tym roku wygrała już osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe - French Open w Paryżu i nowojorski US Open.

W czołowej dziesiątce największą zmianą jest spadek z czwartego na ósme miejsce Hiszpanki Pauli Badosy, która w San Diego odpadła w ćwierćfinale, a straciła 1000 punktów za triumf w rozegranym równo przed rokiem turniejem w Indian Wells. Wyprzedziła ją m.in. Amerykanka Jessica Pegula, która zameldowała się na najwyższej w karierze piątej pozycji.

Magda Linette, która w tym tygodniu będzie rywalizować w "tysięczniku" w Guadalajarze, spadła z 55. na 57. lokatę, a Magdalena Fręch, która przebrnęła kwalifikacje i również wystąpi w głównej drabince w Meksyku, przesunęła się z 124. na 128. miejsce.

Świątek zdecydowanie prowadzi również w obejmującym tylko dany rok rankingu The Race, który wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals w amerykańskim Fort Worth. Pewne występu w nim są także Jabeur i Pegula, a o pozostałe pięć miejsc wciąż toczy się rywalizacja.

Blisko startu w imprezie w Teksasie, która rozpocznie się w ostatni dzień października i potrwa do 7 listopada, są także kolejne w zestawieniu Amerykanka Coco Gauff, Białorusinka Aryna Sabalenka, mająca udaną drugą część sezonu Francuzka Caroline Garcia oraz Rosjanka Daria Kasatkina.

Wszystko rozstrzygnie się w Meksyku, gdzie poza Świątek i Jabeur zagra niemal cała światowa czołówka.  

NIE PRZEGAP: Iga Świątek zwycięża w San Diego. To 11. tytuł w karierze