Po kilku miesiącach oczekiwań piłkarska Ekstraklasa zdradzi swój największy sekret – dowiemy się, kto zostanie mistrzem Polski. Kandydatów jest czterech, a do rozegrania tylko jedna kolejka. W najbliższych dniach piłkarze nie dadzą o sobie o zapomnieć – kilka dni później ruszy zgrupowanie przed meczem eliminacji mistrzostw świata z Rumunią, a w Cardiff poznamy zwycięzcę Ligi Mistrzów.

Pierwszy weekend czerwca będzie dla kibiców dość intensywny. W piątek dowiemy się, kto obok Ruchu Chorzów w przyszłym sezonie zagra w pierwszej lidze. Najpoważniejszym kandydatem do spadku jest Arka Gdynia, która musi wygrać z Zagłębiem Lubin, a "Miedziowi" w rundzie finałowej jeszcze nie przegrali. Nóż na gardle mają też piłkarze Górnik Łęczna, którzy aktualnie zajmują przedostatnie miejsce. Drużyna z Lubelszczyzny w ostatnim meczu zagra z Ruchem Chorzów.

Dzień później rozegrany zostanie najważniejszy mecz sezonu w europejskim futbolu - na stadionie w Cardiff Real Madryt zagra z Juventusem w finale Champions League. Jeśli wygrają mistrzowie Hiszpanii, sięgną po puchar Ligi Mistrzów po raz 12. w historii i jako pierwsi obronią tytuł. Pokonanie turyńczyków będzie jednak niezwykle trudne - ekipa "Starej Damy" gra niezwykle skutecznie w defensywie i nie wykluczone, że po raz kolejny stworzy zaporę nie do przejścia.

Co ciekawe, obie drużyny już mierzyły się już w finale Ligi Mistrzów. Było to w 1996 roku na stadionie  Amsterdamie. Wówczas Real wygrał 1:0.

Dzień później, w niedziele, poznamy piłkarskiego mistrza Polski. Już dawno ostatnie dni w sezonie nie były tak emocjonujące. Różnice punktowe są minimalne, a pikanterii dodaje fakt, że w ostatniej kolejce drużyny, które liczą się w wyścigu o końcowy triumf zagrają ze sobą bezpośrednio. Legia Warszawa zmierzy się z Legią Gdańsk, a Jagiellonia Białystok z Lechem Poznań.

W tle toczy się również walka o prawo gry w europejskich pucharach. Są tylko trzy miejsca, więc drużyna, która na koniec sezonu zajmie czwarte miejsce będzie największym przegranym.

Piłkarze i kibice od dłuższego czasu mobilizują się przed ostatnimi meczami. W Białymstoku i Warszawie bilety od dawna są wyprzedane, więc możemy spodziewać się nie tylko wielkiego święta na boisku, ale też na trybunach.

Piłkarze nie będą mieli jednak długiego urlopu, bo już w środę odbędą się pierwsze treningi reprezentacji Polski przed meczem eliminacji mistrzostw świata z Rumunią. Tym razem zgrupowanie zostało podzielone na dwie części. Pierwsi zawodnicy do Warszawy przyjadą już 31 maja, a cała reszta ma dołączyć 5 czerwca. Spotkanie z Rumunią zostanie rozegrane 10 czerwca.

W przyszłym tygodniu oczy wielu kibiców będą też skierowane na Paryż. Na kortach imienia Rolanda Garrosa rozkręcać się będzie 116 edycja słynnego wielkoszlemowego turnieju. My będziemy trzymać kciuki za Agnieszkę Radwańską i Magdę Linette, ale też z uwagą będziemy oglądać popisy Andy’ego Murraya, Novaka Djokovicia, Rafaela Nadala, Andżeliki Kerber, Karoliny Pliskovej i Simony Halep. Impreza na ceglanych kortach potrwa do 11 czerwca.

Początek tygodnia będzie jednak należał do kibiców koszykówki. W poniedziałek Stelmet Zielona Góra podejmie Stal Ostrów Wielkopolski. Zwycięzca tego meczu zagra w wielkim finale z Twardymi Piernikami Toruń. Pierwszy mecz o złoty medal  odbędzie się w czwartek.

Dla kibiców basketu będzie to bardzo "męczący" tydzień, ponieważ ruszają finały ligi NBA. Pierwszy mecz odbędzie się piątek o 03.00 nad ranem. W Oracle Arena w Oakland, Golden State Warriors zmierzą się z Cleveland Cavaliers.