Phoenix Suns przegrali ósmy mecz w tym sezonie NBA. Tym razem na wyjeździe z Philadelphią 76'ers 101:104. Marcin Gortat zagrał nieźle w ofensywie - zdobył 18 punktów.

Mecz w Filadelfii był bardzo wyrównany. Jeszcze na początku czwartej kwarty, po odrobieniu strat Słońca prowadziły 83:82. W drużynie gospodarzy bardzo dobrze grał jednak Jrue Holiday. W całym spotkaniu zdobył 33 punkty i miał 13 asyst. Aż 9 "oczek" dorzucił właśnie pod koniec spotkania, kiedy ważyły się losy pojedynku. Holiday oddał aż 21 rzutów z gry, trafił 13. W zespole Słońc 21 punktów uzyskał Marcus Beasley (8/13 z gry), a drugi pod tym względem był Gortat. Polak na parkiecie spędził 26 minut, trafił 7 z 11 rzutów, miał 7 zbiórek i 2 asysty. Niestety niezbyt skuteczni byli jego koledzy z pierwszej piątki - Goran Dragić (4/10), a przede wszystkim Shannon Brown (1/7). Sytuacje ratowali rezerwowi Jermain O'Neal, Luis Scola, czy Sebastian Telfair. Wszyscy ukończyli mecz z przynajmniej 10 punktami na koncie. Dla Słońc to 8 porażka w sezonie, z kolei 76'ers odnieśli 8 zwycięstwo.

Żadnych szans ekipie New Orleans Hornets nie dali Denver Nuggets - wygrali 102:84, w dużej mierze dzięki duetowi Andre Iguadala, Ty Lawson, obaj zdobyli 50 punktów. W drużynie "Szerszeni" zaledwie trzech koszykarzy zdołało osiągnąć dwucyfrowy wynik jeśli chodzi o zdobyte punkty.

Dogrywka była potrzebna w Orlando, gdzie Magic walczyli z Boston Celtics i ostatecznie przegrali 110:116. Do dodatkowego czasu doprowadził ponad minutę przed końcem Kevin Garnett. Później obie drużyny miały jeszcze szanse na zwycięstwo, ale na przykład dwukrotnie pomylił się właśnie zawodnik z Bostonu. W dogrywce jednak to Garnett i jego koledzy byli skuteczniejsi. W zwycięskiej drużynie najwięcej punktów zdobyli Garnett (24) i Paul Pierce (23), świetnie podawał za to Rajon Rondo (16 asyst, 15 punktów). W ekipie gospodarzy najskuteczniejszy był J.J.Reddick (21 punktów).

W innych meczach New York Knicks pokonali Detroit Pistons 121:100, San Antonio Spurs wygrali z Toronto Raptors 111:106, Brooklyn Nets z Portland Trail Blazers 98:85.