Norweżka Therese Johaug zdobyła złoty medal w biegu łączonym 2x7,5 km techniką klasyczną i dowolną na mistrzostwach świata w niemieckim Oberstdorfie. Najlepsza spośród biało-czerwonych Izabela Marcisz zajęła 40. miejsce.

Druga - ze stratą do zwyciężczyni 30 s - była Szwedka Frida Karlsson, a trzecia - ze stratą 30,2 s - jej rodaczka Ebba Andersson.

32-letnia Therese Johaug - która wywalczyła dzisiaj swój 11. złoty medal mistrzostw świata, a trzeci w biegu łączonym - prowadziła praktycznie od startu do mety.

Pozycję liderki straciła tylko na moment pod koniec pierwszego z czterech okrążeń, gdy złamała kijek. Wtedy na prowadzenie wyszła na chwilę Ebba Andersson.

Do połowy dystansu, gdy zawodniczki biegły techniką klasyczną, przewaga Johaug nad rywalkami sięgała nie więcej niż kilku sekund. W połowie dystansu, po zmianie nart i rozpoczęciu biegu techniką dowolną, Norweżka wyraźnie przyśpieszyła i bez problemu uciekła dwóm goniącym ją Szwedkom.

Izabela Marcisz do półmetka plasowała się w czołowej "30", na zmianie nart była 26. ze stratą 1.20 do prowadzącej Johaug. Później jednak nie utrzymała tempa rywalek i ostatecznie zajęła 40. miejsce ze stratą 5.25,5 do zwyciężczyni.

Na 47. pozycji sklasyfikowana została Karolina Kaleta (strata 7.00,9), a na 53. Karolina Kukuczka (strata 8.17,8).

Dodajmy, że Therese Johaug zdobyła już w mistrzostwach świata, w latach 2007-21, 16 medali i w klasyfikacji wszech czasów plasuje się obecnie na piątej pozycji. Poza 11 złotymi krążkami ma w dorobku dwa srebrne i trzy brązowe. Na czele rankingu - z 26 medalami na koncie (18-5-3) - utrzymuje się zaś jej rodaczka Marit Bjoergen.