Niewielkie znaczenie, poza prestiżowym, będzie miał dla Polaków mecz z Japonią w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych. Po trzech porażkach z Norwegią, Brazylią i Rosją biało-czerwoni stracili szanse na awans do 1/8 finału i w Nantes powalczą o pierwsze punkty w tym turnieju.

Japonia to też nie są chłopcy do bicia i pokazali, że potrafią grać w piłkę ręczną. Dla nas ważne jest, żebyśmy wygrali jakiś mecz. Nie chodzi już nawet o to, żeby awansować dalej, a trzeba udowodnić sobie, że potrafimy wygrywać na ważnych imprezach - powiedział po meczu z Rosją (20:24) obrotowy reprezentacji i Orlenu Wisły Płock Maciej Gębala.

Wynik tego spotkania, które rozpocznie się o godz. 17.45, prawdopodobnie zadecyduje o tym czy Polacy będą później we Francji w Pucharze Prezydenta rywalizować o miejsca 17-20, czy 21-24, bowiem drużyna z Azji także posiada zerowy dorobek punktowy. Na zakończenie zmagań w grupie A podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa w czwartek zagrają z obrońcami tytułu i liderami grupy A Francuzami. 

(mal)