"Chciałbym powiedzieć, że koszykówka, szczególnie ta na treningu, sprawiała mi dużo przyjemności, ale już nie sprawia i to jest ta smutna sprawa. Gdzieś po tych 17 latach człowiek się wypalił, jeśli chodzi o trening koszykarski" – mówi w rozmowie z RMF FM Marcin Gortat. Koszykarz przez lata związany z ligą NBA liczy jeszcze na powrót do najlepszej ligi świata. "Daje sobie czas do zamknięcia okienka transferowego do połowy lutego" – zapowiada Gortat.

Marcin Gortat nie gra w koszykówkę od 11 miesięcy. W lutym 2019 roku Los Angeles Clippers zwolnili naszego koszykarza z kontraktu. Polak ma ciągle nadzieję, że jeszcze zagra w NBA, ale powrót jest możliwy tylko na warunkach Gortata. Doświadczonego zawodnika nie zadowoli każda oferta. Obecnie jedyną szansą na powrót jest kontuzja któregoś z podkoszowych zawodników. Takiego gracza mógłby zastąpić Gortat: Tylko w takim wypadku mógłbym się dzisiaj dostać do NBA. Zakładam, że dostać się do NBA na pozycji, która by mnie interesowała. Dostawałem sporo zapytań, ale bycie 15,17 zawodnikiem w drużynie, który siedzi w garniturze obok ławki rezerwowych, to dla mnie nie jest ambitne wyzwanie. Wolę nie grać, wrócić do kraju i poświęcić czas fundacji, dzieciakom, żeby ktoś na tym skorzystał. 

Marcin Gortat daje sobie czas do połowy lutego. Wtedy kluby NBA stracą możliwość przeprowadzania transferów do końca sezonu i wtedy Polak może oficjalnie ogłosić zakończenie kariery. Ten termin zbiega się z balem, który przygotowuje Gortat. Impreza zastąpi polską noc w NBA, którą koszykarz organizował od kilku lat.


Po siedmiu latach zmieniamy formułę polskiej nocy w NBA. Tym razem będzie to bal. Ponad 250 gości. Będzie występ Edyty Górniak. Dużo osób ze świata sportu, filmu, dużo zagranicznych gości, ambasadorzy, senatorzy, kongresmeni. Cieszę się, że coś takiego udało się zorganizować. Siedem lat temu nie zdawałem sobie sprawę, co robimy i jaki to może mieć oddźwięk dla Polski. Cieszę się, że ciągle to realizujemy. Ten event robię praktycznie od A do Z samemu. Zajęło mi to mnóstwo czasu i mam nadzieję, że wszystko będzie idealnie przygotowane - zapowiada Gortat.


Zawodnik cały czas trenuje. Nie chodzi jednak o podtrzymanie formy związane z angażem w NBA, ale po prostu o zdrowy tryb życia. Gortat przyznaje, że po wielu latach wyczynowej kariery ma już dosyć typowych, koszykarskich treningów i z nich chętnie zrezygnuje jeśli zakończy karierę.


Opracowanie: