Reprezentantki Japonii w piłce nożnej zaprotestowały przeciwko nierównemu traktowaniu ich przez krajową federację. Mistrzynie świata w tej dyscyplinie, poleciały do Londynu - gdzie wystąpią na igrzyskach olimpijskich - klasą ekonomiczną. Sprawa poruszyła je tym mocniej, że koledzy, którzy nie dorównują im sukcesami w piłce nożnej, podróżowali w klasie biznesowej.

Obydwie drużyny leciały tym samym samolotem do Paryża, skąd następnie udały się do Londynu. Komfort podróży zespołów jednak wyraźnie się różnił.

Myślę, że powinnyśmy być traktowane tak samo. Po zdobyciu mistrzostwa świata wracałyśmy klasą biznesową. Wierzę, że teraz także osiągniemy dobry wynik, co zagwarantuje nam bardziej komfortowy przelot do ojczyzny - powiedziała Homare Sawa wybrana najlepszą zawodniczką ubiegłorocznych MŚ. W igrzyskach olimpijskich wystąpi po raz czwarty.

Japonki wywalczyły pierwszy tytuł w historii dokładnie roku temu. 18 lipca w finale we Frankfurcie nad Menem pokonały po serii rzutów karnych Amerykanki 3:1. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1, a po dogrywce 2:2.