Dziś w Lanxess Arena w Kolonii piłkarze ręczni Vive Targów Kielce zmierzą się z THW Kiel w meczu o trzecie miejsce turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Niemiecki zespół to ubiegłoroczny triumfator tych rozgrywek.

Czeka nas kolejny mecz, o trzecie miejsce, w którym mam nadzieję, że pokażemy się z jak najlepszej strony - obiecał trener Vive Bogdan Wenta po wczorajszej przegranej w półfinale z FC Barceloną Intersport (28:23)

Z kolei obrotowy Barcelony Jesper Noddespo stwierdził, że bez względu na to z kim Vive zagra o trzecie miejsce "to zapewne ten mecz wygra". Według 32-letniego Duńczyka Kielce, mimo porażki, zaprezentowały się w meczu półfinałowym z bardzo dobrej strony. Wystarczy spojrzeć na kilka sytuacji w drugiej połowie meczu, kiedy Vive udawało się wyrównać. Zaciekle nas gonili - powiedział.

Niedzielny rywal Vive to 18-krotny mistrz Niemiec. Kilończycy trzykrotnie triumfowali w Lidze Mistrzów (2007, 2010, 2012 r.) i trzy razy przegrywali w finale. Trzykrotnie sięgali również po Puchar Federacji (1998, 2002, 2004).

Vive Targi Kielce debiutują w Final Four LM. W dorobku mają m.in. dziesięć złotych medali mistrzostw kraju.