Piłkarz AC Milan Gennaro Gattuso przyznał, że po wczorajszym meczu z Tottenhamem Hotspur (0:1) w 1/8 finału Ligi Mistrzów nie zapanował nad emocjami. Włoch zaatakował drugiego trenera rywali Joe Jordana. Straciłem głowę i jestem w pełni odpowiedzialny za to, co zrobiłem. To nie powinno się zdarzyć - kajał się Gattuso.

Pomocnik Milanu wściekł się po tym, jak francuski sędzia Stephane Lannoy nie uznał wyrównującej bramki dla gospodarzy strzelonej przez Zlatana Ibrahimovicia w końcówce spotkania. Po końcowym gwizdku wybuchło ogromne zamieszanie, a Gattuso starł się z asystentem Harry'ego Redknappa. Najpierw złapał go za szyję, a potem uderzył "z byka". Jordan ubliżał mi niemal przez całą drugą połowę, ale to nie usprawiedliwia mojego zachowania - tłumaczył Gattuso. Teraz będę czekał na decyzję UEFA - dodał.

We wczorajszym meczu 1/8 finału LM prowadzący w Serie A Milan niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Tottenhamem po bramce Petera Croucha. Rewanż odbędzie się 9 marca w Londynie, ale niezależnie od decyzji UEFA Gattuso nie będzie mógł w nim wystąpić ze względu na nadmiar żółtych kartek.