Przed nami dwa pierwsze ćwierćfinałowe pojedynki Ligi Mistrzów. Mistrz Cypru APOEL Nikozja powalczy z Realem Madryt, a Benfica Lizbona zagra z Chelsea Londyn.

Na Cyprze zapanowało wielkie poruszenie - zespół, który do elitarnych rozgrywek przebijał się przez kwalifikacje (wygrał m.in. z krakowską Wisłą), ma szansę na półfinał. Właściwie - cień szansy, bo doprawdy trudno się spodziewać, żeby APOEL był w stanie zagrozić Realowi Madryt, który nawet mimo ostatnich wpadek w Primera Division jest jedną z najlepiej grających drużyn tego sezonu w Europie. U siebie APOEL może być groźny, choć nawet ewentualny remis byłby odnotowany jako wielka sensacja.

Wystarczy porównać budżety obu drużyn. Cypryjczycy dysponują 10 milionami euro rocznie. Real ma do dyspozycji… 450 milionów. Najdroższy w APOEL-u napastnik - Ailton - był stukrotnie tańszy od Cristiano Ronaldo.

Mimo to na Cyprze wierzą w możliwość sprawienia niespodzianki. W końcu na początku nikt nie wierzył w wyjście z grupy, a potem w wyeliminowanie Olimpique Lyon. Udało się wtedy, może uda się i tym razem, szczególnie, że - jak mówią piłkarze APOEL-u - "oni są takimi samymi ludźmi jak my". Tak samo mawiają jednak polscy piłkarze przed meczami z Anglią albo Niemcami…

Stadion APOEL-u będzie pełny. Zasiądą na nim 23 tysiące fanów. I pomyśleć, że przygoda mistrza Cypru z Ligą Mistrzów zaczęła się w drugiej rundzie eliminacji i dwumeczem z Skenderbeu Korcza z Albanii…

Drugi ćwierćfinał powinien być, przynajmniej teoretycznie, o wiele bardziej wyrównany. Benfica zmierzy się z Chelsea. Londyńczycy rzutem na taśmę awansowali do ćwierćfinału i bronią honoru angielskiej piłki w europejskich pucharach. Teraz powalczą z Portugalczykami, którzy w grupie zdystansowali Manchester United.

Media na Wyspach ostrzegają szczególnie przed Oscarem Cardozo. Napastnik Benfiki jest liderem strzelców w krajowej lidze, trafia także w Lidze Mistrzów, ale do angielskich drużyn ma zdecydowanie niesamowitą smykałkę. Przeciwko drużynom z Premiership zagrał pięciokrotnie, a zdobył w tych meczach… 7 bramek.

W Chelsea gra z kolei dwóch byłych graczy Benfiki - Brazylijczycy Remires i David Luiz. Na obu klub z Lizbony solidnie zresztą zarobił.