Lech Poznań zremisował na stadionie przy ul. Bułgarskiej z Juventusem Turyn 1:1 (1:0). Prowadzenie mistrzom Polski dał w 12. minucie Rudnevs. Wyrównał w 84. Iaquinta. Wynik ten wystarczył piłkarzom z Wielkopolski do awansu do 1/16 finału Ligi Europy. W drugim meczu grupy A, zwanej "grupą śmierci", Manchester City pokonał FC Salzburg 3:0.

Mistrzowie Polski już w trzeciej minucie mogli prowadzić 1:0. Jak z armaty huknął zza pola karnego Rudnevs, ale piłkę świetnie odbił Manninger. Minutę później lechitów postraszył środkowy obrońca Chiellini, który wygrał powietrzny pojedynek z Kotorowskim i oddał niecelny strzał na bramkę.

Środkowy obrońca "Starej Damy" zdołał jeszcze oddać strzał, ale piłka minęła słupek. W 12. minucie na prawej stronie rzut rożny wywalczył Sławomir Peszko. Piłkę dośrodkował Stilić, a stojący na piątym metrze, przy "krótkim" słupku, Rudnevs skierował ją do siatki, dając Lechowi Poznań prowadzenie 1:0. Utrata bramki i bardzo niska temperatura (minus 17 stopni Celsjusza - przyp. Red.) dały się we znaki piłkarzom "Starej Damy". Po bardzo dobrej akcji Lecha Rudnevs mógł podwyższyć na 2:0. Łotysz z siedmiu metrów strzelał głową, jednak pomylił się i futbolówka minęła słupek bramki Juventusu.

W 23. minucie Włosi mogli doprowadzić do remisu, ale piłkę po strzale Bonucciego sparował na róg Kotorowski. Do końca pierwszej połowy obie drużyny bezskutecznie atakowały bramkę rywali. Dało się jednak zauważyć, że po nieudanym początku spotkania obudzili się piłkarze Juventusu Turyn. Najpierw z rzutu wolnego niebezpiecznie uderzył Del Piero, do piłki dopadł Bonucci, ale Kotorowski celnie wybronił uderzenie.

W 38. minucie wspaniały rajd na prawej stronie zaprezentował Krasić. Szansy na wyrównanie nie wykorzystał jednak Pepe. Przed gwizdkiem sędziego przytomnie zachował się Kotorowski, który przechwycił piłkę od Djurdjevica.

Początek drugiej połowy zdominowała pogoda - padający śnieg znacznie utrudniał konstruowanie akcji obu drużynom. W 53. minucie szkoleniowiec Lecha Poznań zdecydował się na zmianę, zdejmując z boiska wyraźnie zmęczonego Siergieja Kriwieca. Jego miejsce zajął Marcin Kikut. Kilka minut później plac gry opuścił Rudnevs, który doznał lekkiego urazu. Łotysza zastąpił 19-letni Mateusz Mozdzeń, który zdobył wspaniałą bramkę na 3:1 w meczu z Manchesterem City. Awans Lecha Poznań do 1/16 finału Ligi Europy mógł przypieczętować Kikut, który wbiegł pomiędzy defensorów Juventusu i odebrał im piłkę. Obrońca Lecha nie trafił jednak czysto w piłkę, która minęła bramkę gości. Nadzieje drużynie z Turynu mógł przywrócić Del Piero. Piłka dośrodkowana przez Krasićia trafiła wprost na głowę legendy "Starej Damy", jednak napastnik nie zdołał skierować jej w stronę bramki. Kiedy wydawało się, że już nic nie jest w stanie wydrzeć zwycięstwa podopiecznym Jose Mari Bakero, w 84. minucie Krasić wypatrzył Iaquintę, który strzałem w długi róg pokonał Kotorowskiego (1:1). Del Piero i spółka próbowali jeszcze atakować bramkę mistrzów Polski, ale wynik na tablicy świetlnej nie zmienił się.

Tym samym Lech Poznań zapewnił sobie awans do 1/16 finału piłkarskiej Ligi Europy. "Kolejorza" czeka jeszcze spotkanie z najsłabszą drużyną w grupie A - FC Salzburg. Tymczasem Manchester City zmierzy się z Juventusem Turyn.

Lech Poznań - Juventus Turyn 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Rudnevs (12), 1:1 Iaquinta (84)

Miejsce: Stadion Miejski w Poznaniu

Sędzia: Fernando Teixeira Vitienes (Hiszpania)

Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Sławomir Peszko, Dmitrije Injac, Semir Stilić (83. Marcin Kamiński), Ivan Djurdjević, Sergiej Kriwiec (56. Marcin Kikut) - Artjoms Rudnevs (61. Mateusz Możdżeń).

Juventus: Alexander Manninger - Vincenzo Camilleri, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Armand Traore (80. Alberto Libertazzi) - Milos Krasić, Mohamed Sissoko (75. Felipe Melo), Claudio Marchisio, Simone Pepe (66. Davide Lanzafame) - Alessandro Del Piero, Vincenzo Iaquinta.