3:1 wygrała Legia Warszawa z Koroną Kielce i wraca do pierwszej "trójki" ekstraklasy. Bramki dla stołecznego klubu zdobyli: Alejandro Ariel Cabral i Miroslav Radovic, dla drużyny z Kielc - Grzegorz Lech. Mecz rozegrano bez udziału publiczności.

Mecz, którego - decyzją wojewody mazowieckiego - nie mogli obejrzeć kibice na stadionie, lepiej zaczął się jednak dla gości z Kielc. Prowadzenie dla Korony zdobył bowiem Grzegorz Lech. Jeszcze przed przerwą wyrównał świeżo upieczony reprezentant Argentyny - Cabral. Katem kieleckiego zespołu okazał się Miroslav Radovic, którego dwa trafienia w drugiej połowie dały wygraną legionistom. Ostatni gol nietypowy - Serb strzelił do pustej bramki, bo golkiper Korony Zbigniew Małkowski walczył o bramkę dla swojego zespołu. Dzięki wygranej Legia awansowała na trzecie miejsce w tabeli.

Legia Warszawa: Wojciech Skaba - Jakub Rzeźniczak, Ivica Vrdoljak, Marcin Komorowski, Tomasz Kiełbowicz - Manu, Ariel Borysiuk (4. Maciej Rybus), Janusz Gol, Alejandro Ariel Cabral (90+1. Jakub Wawrzyniak), Michał Kucharczyk - Michał Żyro (64. Miroslav Radovic).

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Jacek Markiewicz, Hernani , Dirceu Da Silva - Maciej Korzym, Grzegorz Lech (79. Vlastimir Jovanovic), Aleksandar Vukovic, Tomasz Lisowski (89. Jakub Bąk) - Edi Andradina (64. Dawid Janczyk), Andrzej Niedzielan.

W drugim meczu 25. kolejki ekstraklasy Ruch Chorzów zremisował z KGHM Zagłębie Lubin 2:2 (1:0).

Szansy na awans nie wykorzystał Ruch Chorzów, który zremisował z Zagłębiem Lubin 2:2. Wprawdzie jeszcze w 85. minucie chorzowianie prowadzili 2:1, ale gol w doliczonym czasie gry sprawił, że oba zespoły podzieliły się punktami.