Były piłkarz Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski 86-letni Gerard Cieślik przebywa w chorzowskim szpitalu. Ma lekkie zapalenie płuc i problemy gastryczne - poinformował klub.

Cieślik źle się poczuł podczas pobytu w Wiśle i trafił do szpitala. Zdaniem jego żony Krystyny, były sportowiec czuje się już lepiej.

Piłkarz jest żywą legendą "Niebieskich". Grał tylko w jednym klubie, dla którego strzelił 167 goli w ekstraklasie.

Do dziś cieszy się ogromnym szacunkiem kibiców Ruchu.

Jest o siedem lat młodszy od swojego ukochanego klubu. Do dziś mieszka niedaleko stadionu w Chorzowie.