Były mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej Krzysztof Głowacki zdyskwalifikowany. Jak podaje Reuters, dziś zawodnik MMA, a do grudnia 2023 roku bokser, nie będzie mógł występować w zawodach sportowych przez cztery lata za wykrycie w jego organizmie sterydu nowej generacji.

Informację o dyskwalifikacji Polaka podała UKAD - organizacja antydopingowa funkcjonująca w Wielkiej Brytanii.

W próbce moczu, pobranej od Głowackiego po jego przegranej zeszłorocznej walce z Richardem Riakporhe, wykryto niedozwoloną substancję - boldenon. To steryd anaboliczny androgenny.

Głowacki, który nie przyznał się do stosowania zabronionej substancji, został tymczasowo zawieszony w kwietniu 2023 roku. W ubiegłym roku zakończył karierę pięściarską. Od kilku miesięcy był związany z federacją KSW, dla której toczył walki w formule MMA.

Polski bokser sięgnął po tytuł mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej po porywającej walce z Marco Huckiem w 2015 roku. Rok później obronił tytuł, ale ostatecznie stracił go na rzecz Ołeksandra Usyka.  Głowacki wygrał 32 z 36 walk zawodowych.

Głowacki otrzymał zagraniczną licencję bokserską od Brytyjskiej Komisji Kontroli Boksu na zeszłoroczną walkę z Riakporhe i dlatego obowiązywały go brytyjskie przepisy antydopingowe.