Bawarczycy w rewanżu nie dali szans Olimpique Lyon wygrywając pewnie 3:0. Wszystkie bramki zdobył Ivica Olić. Dzisiaj dowiedzą się, z kim zagrają o najcenniejsze europejskie trofeum.

Już przed przerwą było wiadomo, że piłkarze z Lyonu mają tylko iluzoryczne szanse na finał. W 26. minucie trafienie zaliczył Olić. Mueller który będąc już w polu karnym wycofał do Olicia. Chorwat robiąc obrót zgubił Aly'ego Cissokho i uderzył nie do obrony dla Llorisa. W tym momencie Olimpique potrzebował aż trzech bramek, żeby awansować. Claude Puel robił co mógł - w drugiej połowie zamienił obrońcę Cissokho na napastnika Gomisa. Ofensywne plany pokrzyżowała czerwona karta dla brazylijskiego defensora Crisa, który najpierw sfaulował strzelca bramki, a po chwili dostał drugą żółtą kartę za krytykowanie sędziego.

W 67. minucie Altintop obsłużył prostopadłym podaniem Olicia i Chorwat po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Dzieła zniszczenia dopełnił 11 minut później. Dośrodkował Lahm, a Olić pokonał Llorisa strzałem głową.

Szkoleniowiec Bayernu Monachium Louis van Gaal świętował już kiedyś sukces w Lidze Mistrzów. 15 lat temu triumfował z Axajem Amsterdam - teraz może zdobyć to trofeum po raz drugi.