Grzegorz Czyż wygrał IV Silesia Marathon. Trasa biegu prowadziła z Katowic przez Siemianowice do Chorzowa. Choć najlepsi są już na mecie większość z ponad tysiąca maratończyków nadal jest na trasie.

Prawie 1400 biegaczy z 15 krajów zgłosiło chęć wzięcia udziału w Silesia Marathon. Niektórzy biegacze przyjechali z bardzo daleka: z Australii, Japonii i USA. Wśród biegaczy jest m.in. Brice Moczygemba z USA. To potomek dawnych Ślązaków, którzy wyemigrowali do Ameryki w połowie XIX wieku.

Amatorzy mieli sześć godzin na pokonanie trasy. Na starcie pojawili się też maratończycy, którzy dyktowali innym tempo biegu. Jednym z nich był Grzegorz Czyż, który jako pierwszy zameldował się na mecie w Chorzowie. Dobiegnięcie do mety zajęło mu ponad dwie i pół godziny. Nie prowadziłem od początku. Do 18 kilometra byłem na czwartej pozycji. Dopiero wtedy objąłem prowadzenie i do mety biegłem już sam - powiedział zaraz po finiszu Grzegorz Czyż.

Niedługo po nim zameldował się kolejny zawodnik - Węgier. Po kolejnych minutach metę minął trzeci zawodnik, również Polak. Warunki są bardzo ciężkie. Temperatura to około 30 stopni, a maratony biega się najlepiej, jak jest około 10 stopni. Dziś pobiegłem 10 minut gorzej od swojej "życiówki" - powiedział zdobywca trzeciego miejsca.

Dla ochłody w kilku miejscach strażacy przygotowali też kurtyny wodne. Dzięki temu zawodnicy choć trochę będą mogli się ochłodzić. Przy tym upale to bardzo ważne - wyjaśniał szef biegu Bohdan Witwicki. Z myślą o biegaczach organizatorzy przygotowali także dziewięć punktów żywieniowych. Tam rozdawane były między innymi napoje. Do 20 tysięcy kubków jednorazowych jest używanych na takim biegu - powiedział nam Bohdan Witwicki, szef Silesia Marathon.

Cała trasa śląskiego maratonu, czyli 42 km i 195 m w statystyce wygląda tak: 18 tysięcy litrów napojów, 20 tysięcy jednorazowych kubków, 20 km biało-czerwonej taśmy zabezpieczającej oraz ponad 250 wolontariuszy.

Utrudnienia w ruchu

W związku z IV edycją Silesia Marathon od godz. 10.00 do 14.00 na terenie Siemianowic Śląskich nastąpi czasowe zamknięcie ulic. Niestety będzie się to wiązało z utrudnieniami w ruchu.

Podczas biegu zostaną zamknięte ulice: Telewizyjna, Katowicka, Staszica, Świerczewskiego, Krasińskiego, Parkowa, Michałkowicka, Orzeszkowej, Maciejkowicka. W Michałkowicach na skrzyżowaniu ul. Orzeszkowej z Kościelną ruch będzie ograniczony. Na wyjeździe z ul. Leśnej zostanie zorganizowany ruch wahadłowy, służący do wjazdu lub wyjazdu z osiedla Tuwim.

Na pozostałych ulicach, którymi biegnie trasa maratonu, ruch zostanie całkowicie wstrzymany, przepuszczane będą tylko i wyłącznie pojazdy uprzywilejowane.