W przyszłym roku do kalendarza mistrzostw świata Formuły 1 mają wrócić zawody o GP Bahrajnu, natomiast wypadnie GP Turcji na torze w Stambule.

To zawsze przykra sprawa dla organizatorów, jeśli ich impreza nie znajduje się ponownie w kalendarzu - powiedział dyrektor teamu McLaren Jonathan Neale, komentując przymiarki do przyszłorocznego kalendarza opracowywanego przez Międzynarodową Federację Automobilową (FIA).

W marcu na torze koło Manamy miała zostać rozegrana pierwsza impreza sezonu - GP Bahrajnu. Została ona jednak odwołana przez organizatorów z powodu antyrządowych protestów. Potem przywrócono ją do kalendarza planując zawody na 28-30 października. Jednak później została ostatecznie odwołana przez organizatorów. Zamiast w Bahrajnie kierowcy rozpoczęli rywalizację 25-27 marca na torze Albert Park w Australii.