"Polscy piłkarze pomogli szczęściu, wierząc do końca w poprawę wyniku czwartkowego meczu eliminacji mistrzostw Europy ze Szkocją" - uważa były reprezentant Radosław Gilewicz. "Wyrównaliśmy w ostatniej chwili, ale przecież wypracowaliśmy sobie sytuację, po której padł gol na 2:2" - dodał. "Przed ostatnim rzutem wolnym czułem olbrzymią wiarę w remis, który dawał nam bardzo dużo. Zdobycie takiego punktu, czasami lepiej smakuje niż zwycięstwo" - ocenił z kolei selekcjoner biało-czerwonych.

"Polscy piłkarze pomogli szczęściu, wierząc do końca w poprawę wyniku czwartkowego meczu eliminacji mistrzostw Europy ze Szkocją" - uważa były reprezentant Radosław Gilewicz. "Wyrównaliśmy w ostatniej chwili, ale przecież wypracowaliśmy sobie sytuację, po której padł gol na 2:2" - dodał. "Przed ostatnim rzutem wolnym czułem olbrzymią wiarę w remis, który dawał nam bardzo dużo. Zdobycie takiego punktu, czasami lepiej smakuje niż zwycięstwo" - ocenił z kolei selekcjoner biało-czerwonych.
Polscy kibice podczas meczu grupy D piłkarskich mistrzostw Europy 2016 ze Szkocją na Hampden Park w Glasgow /Bartłomiej Zborowski /PAP

Zdaniem Gilewicza biało-czerwoni po szybkim objęciu prowadzenia dominowali na boisku, nie pozwalając rywalom na wiele.

Kontrolowaliśmy grę, mieliśmy piłkę, wymienialiśmy dokładne podania. I straciliśmy gola w najgorszym możliwym momencie, tuż przed przerwą. Trzeba jednak przyznać, że Szkotowi wyszedł niesamowity strzał. To był szok - dodał były gracz klubów niemieckich, szwajcarskich i austriackich.

Podkreślił, że Polakom po drugiej bramce rywali na pewno pomogła przy odrabianiu straty pewność siebie zyskana we wcześniejszych meczach eliminacyjnych, m.in. z Niemcami.

Teraz w niedzielę czeka nas wojna nerwów w pojedynku z Irlandczykami. Oni przyjadą podbudowani pokonaniem Niemców. Piłkarze zregenerują się fizycznie, decydujące będzie przygotowanie mentalnie. Na żaden błąd nie będzie sobie można pozwolić. Jestem przekonany, że wszystko skończy się dla nas pomyślnie - stwierdził Gilewicz.

Nawałka: Ten punkt smakuje lepiej niż zwycięstwo

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Adam Nawałka przyznał po meczu, że punkt zdobyty w meczu ze Szkocją (2:2) w eliminacjach Euro 2016, smakuje lepiej niż zwycięstwo. Podkreślił, że do końca wierzył w remis. 

Nie myślę co by było gdybyśmy nie strzelili drugiego gola w końcówce meczu. Spotkanie stało momentami na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie w pierwszej połowie dobrze się prezentowaliśmy. W końcówce tej części gry zabrakło strzelenia bramki. Zbyt łatwo straciliśmy gole. Trzeba wyciągnąć wnioski, ponieważ wciąż trwa proces budowy zespołu. Trzeba być wytrwałym i cierpliwym, bo to prowadzi do sukcesu - ocenił szkoleniowiec.

Byliśmy przygotowani na bardzo trudny mecz, ale wcześniej nie widzieliśmy Szkotów tak dobrze grających. Dlatego rozpoczęliśmy mecz tak energicznie. Chcieliśmy od początku kontrolować przebieg wydarzeń. Moim zawodnikom należą się gratulacje za wielkie zaangażowanie. Więcej pracy równa się więcej szczęścia - dodał.

W innym meczu w grupie D Irlandia pokonała w Dublinie Niemcy 1:0.

Ten wynik był poza moimi piłkarzami. Sam dowiedziałem się o tym rezultacie na kilka minut przed zakończeniem naszego spotkania. Interesowała nas przede wszystkim nasza gra - podkreślił Nawałka.

W ostatniej kolejce eliminacji Polska w niedzielę podejmie Irlandię.

(mal)